Zakaz w kolejnym mieście? Stymulacja pokazuje, że SCT sprawdziłoby się na Śląsku

Wprowadzenie strefy czystego transportu w Gliwicach dałoby szybką i zauważalną poprawę jakości powietrza, którym oddychają mieszkańcy tego miasta, uważają eksperci z organizacji TRUE Initiative. Na dowód swoich twierdzeń mają badania.

Znak strefy czystego transportuZnak strefy czystego transportu
Źródło zdjęć: © WP | Szymon Jasina
Tomasz Budzik

Rząd przygotowuje się do zmiany przepisów o strefach czystego transportu. W przyszłości – prawdopodobnie od 2025 r. – ich powoływanie ma stać się obowiązkowe w miastach liczących więcej niż 100 tys. mieszkańców, w których występuje średnioroczne przekroczenie zawartości dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu.

W 2023 r. taka sytuacja występowała w Katowicach, Krakowie, Warszawie i we Wrocławiu. Jak się jednak okazuje, na stworzeniu strefy wiele zyskałyby również Gliwice. Tak przynajmniej wynika z analizy wykonanej przez TRUE Initiative.

Organizacja wyliczyła, jakie skutki przyniosłaby SCT w latach 2026 – 2035. Za podstawę kalkulacji posłużyły dane o rzeczywistej emisji NO2 i pyłów (PM) podczas używania pojazdów oraz analiza danych o ruchu. W symulacji TRUE Initiative założono, że w 2026 r. zakazem wjazdu zostałyby objęte tylko diesle niespełniające normy emisji Euro 4, a więc mające więcej niż 20 lat, oraz auta benzynowe niespełniające normy Euro 3, czyli liczące sobie więcej niż 25 lat.

Wymagania dotyczące spełnianego przez pojazdy poziomu emisji miałyby być podwyższane co trzy lata tak, by w 2035 r. do strefy mogły wjechać tylko diesle spełniające co najmniej normę Euro 6d oraz auta benzynowe, spełniające co najmniej normę Euro 6.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Test: Audi R8 - pożegnanie króla

Zdaniem TRUE Initiative pierwsza faza wykluczenie dotyczyłaby 8 proc. pojazdów poruszających się po Gliwicach. W efekcie pod koniec pierwszego okresu stężenie dwutlenku azotu w powietrzu powinno spaść o 18-21 proc., a pyłów PM o 37-43 proc. Druga faza przyniosłaby spadek obecności pyłów o 75 proc. względem wartości początkowych.

Wszystko dlatego, że do strefy mogłyby wjeżdżać tylko diesle spełniające normę Euro 5, a więc z filtrem cząstek stałych. No cóż, zapewne poprawa jakości powietrza wynika z kalkulacji, że w samochodach formalnie spełniających tę normę te filtry wciąż są i działają.

Organizacja na podstawie swojego wyliczenia radzi, by powołać w Gliwicach strefę czystego transportu. Przykład Warszawy pokazuje, że nie jest to tak łatwe, jak mogłoby się wydawać, bo jednocześnie trzeba stworzyć system kontroli wjazdu do strefy. Trzeba też ponieść polityczny koszt przeforsowania niepopularnej decyzji, a to może być czynnikiem paraliżującym. Chyba że przepisy zmuszą władze do stworzenia strefy.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach