Zabrali 60 samochodów. Policja podsumowała nowe przepisy o pijanych kierowcach

Od 14 do 18 marca policja zabezpieczyła 60 samochodów, które prowadzone były przez mocno pijanych kierowców. Takich przypadków było więcej, niż można było sądzić. O losie sprawców i ich aut zdecyduje sąd.

Przyłapany na jeździe w stanie mocnego upojenia kierowca od razu stracił autoPrzyłapany na jeździe w stanie mocnego upojenia kierowca od razu stracił auto
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

Od 14 marca 2024 r. obowiązują przepisy, przewidujące obligatoryjny przepadek pojazdu prowadzonego przez osobę, mającą we krwi 1,5 prom. alkoholu lub więcej i w kilku innych przypadkach. Choć rząd zapowiedział już szybkie złagodzenie prawa, które zostało ustanowione jeszcze przez poprzednią ekipę, to policja ma obowiązek egzekwować przepisy w ich obecnym brzmieniu. I to robi.

Komenda Główna Policji poinformowała Polską Agencję Prasową, że od 14 do 18 marca mundurowi w całym kraju zabezpieczyli 60 samochodów prowadzonych przez pijanych kierowców. "To o 60 przypadków za dużo. Spodziewałem się, że policja ujawni mniej przypadków" - powiedział PAP Marek Konkolewski, były policjant, ekspert z zakresu ruchu drogowego.

Przyznał, że nowe przepisy "budzą dużo zastrzeżeń, ponieważ nie są do końca spójne, precyzyjne, jednak powinny spełniać efekt profilaktyczny, czyli prewencji ogólnej, zwłaszcza że zostały dobrze rozreklamowane w przestrzeni publicznej. Natomiast fakt, że w tak krótkim czasie policja zatrzymała 60 pojazdów kierowanych przez nietrzeźwe osoby, pokazuje, że wciąż jest dużo osób, które ryzykują życiem" - ocenił Konkolewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Volkswagen Passat - ile zostało w nim Passata?

Zgodnie z procedurą policja po napotkaniu kierowcy, którego stan spełnia zapisy znowelizowanego Kodeksu karnego, zabezpiecza prowadzony przez taką osobę pojazd. Auto trafia na parking strzeżony, gdzie pozostaje aż do prawomocnego wyroku sądu. W praktyce proces ten trwa kilka miesięcy.

W razie skazania sprawcy sąd może obciążyć taką osobę kosztami sądowymi, do których wliczona zostanie należność za postój pojazdu na parkingu. W myśl obecnych przepisów pojazd pijanego kierowcy ma trafiać do urzędu skarbowego, który będzie sprzedawał pojazd na aukcji komorniczej.

Zdaniem cytowanej przez PAP adwokat Karoliny Pilawskej przepisy budzą wątpliwości ze względu na brak proporcjonalności kary. Jej dotkliwość wyznaczana będzie przecież wartością posiadanego samochodu. Problematyczne są również przypadki współwłaścicielstwa pojazdu czy sprawy spadkowe związane z samochodem.

Zdaniem adwokat pierwszych prawomocnych wyroków w sprawach kierowców zatrzymanych od 14 marca należy spodziewać się w czerwcu lub lipcu. Do tego czasu rząd może zdążyć zmienić przepisy.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów