Pełna odpowiedzialność. Nie ma tłumaczenia, że nie widziałem

Łatwo o kosztowną wpadkę podczas wyprzedzania, nawet jeśli czujemy się niewinni. Trzeba mieć świadomość pełnej odpowiedzialności za ten manewr i nie ma tłumaczenia, że czegoś nie zauważyliśmy, czy nie przewidzieliśmy.

KWP GORZOWZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | KWP GORZOW
Marcin Łobodziński

Nie, tym razem nie będę wałkował po raz kolejny tematu wyprzedzania "przez przypadek", czyli wtedy, kiedy jadące obok auto nagle zwalnia, a my stajemy się wyprzedzającym. Tym razem chciałbym wspomnieć kilka słów na temat wyprzedzania z pełną świadomością, ale i o sytuacjach, kiedy w wyniku wykonywania tego manewru łamiemy mniej świadomie inne przepisy.

Jest to bardziej prawdopodobne, niż mogłoby się wydawać. Wyprzedzanie dużego pojazdu, np. ciężarówki, wiąże się z ryzykiem niedostrzeżenia przez wyprzedzającego znaku pionowego. Może to być znak ostrzegający o skrzyżowaniu (droga z prawej strony, której nie widać w czasie wyprzedzania), ograniczenia prędkości czy też zakazu wyprzedzania. Może się zdarzyć, że wyprzedzamy tuż przed obszarem zabudowanym, a nie dostrzegając znaku, wjeżdżamy w obszar ten z nadmierną prędkością.

Wielu kierowców ma też wątpliwości co do tego, czy przekroczenie dopuszczalnej prędkości w czasie wyprzedzania jest legalne. Wszak wyprzedzanie jest jednym z najbardziej niebezpiecznych manewrów, więc wydaje się, że nieduże przekroczenie prędkości jest lepsze niż zbyt długie wykonywanie manewru. Przepisy na to nie zezwalają.

Znane są też sytuacje drogowe, kiedy podczas wyprzedzania dochodzi do kolizji z pojazdem jadącym przed tym, który został wyprzedzony. Na przykład wtedy, kiedy ten przed nim zamierza skręcić w lewo. Nierzadko wyprzedzając dużą ciężarówkę kierowca zbyt późno zauważa, że przed nią jest jeszcze inny pojazd i nie mieści się. Przypadków, kiedy w trakcie wyprzedzania dochodzi do niebezpiecznych, zaskakujących i nieoczekiwanych zdarzeń, jest naprawdę wiele. Ale pełna odpowiedzialność spoczywa na wyprzedzającym.

Nie ma tłumaczenia, że nie widziałem

Kierowcy muszą przyjąć do wiadomości, że wyprzedzanie to manewr polegający na przejeżdżaniu obok jednego pojazdu. Można technicznie wyprzedzić kilka pojazdów na raz, ale z prawnego punktu widzenia nie jest to jeden manewr, leczy tyle, ile było wyprzedzonych pojazdów. Więc – zgodnie z prawem – po zakończeniu wyprzedzania jednego pojazdu, przed kolejnym należy się upewnić, że mamy dostatecznie dużo miejsca i nie utrudniamy komukolwiek ruchu (art. 15a. 6.), czy mamy odpowiednią widoczność oraz – co kluczowe – czy kierujący z przodu nie zasygnalizował zamiaru zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu (art. 24.1).

Tłumaczenie się kierowców, że zaskoczyła ich sytuacja przed pojazdem wyprzedzanym nie ma racji bytu i żadnego uzasadnienia. Każdy, kto rozpoczyna manewr wyprzedzania, bierze pełną odpowiedzialność za to, co się w jego trakcie wydarzy, jeśli inny kierowca nie wykona manewru niezgodnego z prawem.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów