Koronawirus a samochody z wypożyczalni i carsharingu. Firmy podejmują odpowiednie kroki

Niemal każdy zapoznał się już z apelem Głównego Inspektoratu Sanitarnego o ochronie przed koronawirusem. Potencjalnym źródłem zakażenia są jednak także samochody z wypożyczalni oraz z carsharingu. Zwróciłem się do ich przedstawicieli z pytaniem, w jaki sposób chronią klientów przed niechcianymi konsekwencjami korzystania z usług.

Nie tylko transport publiczny jest potencjalnym źródłem zakażenia koronawirusemNie tylko transport publiczny jest potencjalnym źródłem zakażenia koronawirusem
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Filip Buliński

W zeszłym tygodniu dotarł do Polski rozprzestrzeniający się od grudnia koronawirus. Prawidłowy proces mycia rąk czy formułkę o zasłanianiu ust podczas kaszlu na pamięć zna już niemal każdy. Ale są jeszcze miejsca, w których możemy zapomnieć, że grozi nam zarażenie. Takim miejscem jest samochód – zarówno prywatny, jak i ten z wypożyczalni czy firmy carsharingowej.

Najbardziej newralgicznymi miejscami ze względu na przenoszenie zarazków są takie elementy jak klamki zewnętrzne i wewnętrzne, kierownica, dźwignia zmiany biegów, manetki kierunkowskazu i wycieraczek, dźwignia hamulca ręcznego (tudzież przycisk) oraz ekran multimediów i konsola centralna. Ryzyko zarażenia (nie tylko koronawirusem) zwiększa się też podczas używania obiegu zamkniętego klimatyzacji.

Choć osoba chora prawdopodobnie nie byłaby w stanie samodzielnie kierować samochodem ze względu na samopoczucie, należy pamiętać o okresie inkubacji, który w przypadku koronawirusa może wynosić nawet 14 dni. Z uwagi na zagrożenie przenoszenia choroby właśnie za pośrednictwem pojazdów z wypożyczalni oraz firm carsharingowych, zapytałem ich przedstawicieli, czy i w jaki sposób reagują na rozwój sytuacji.

O ile cykliczne czyszczenie wnętrz należy do stałego punktu programu obsługi pojazdów firm carsharing, a klient może dodatkowo po skorzystaniu z samochodu zgłosić konieczność wcześniejszego "uprzątnięcia" kokpitu, tak w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem wiele firm podjęło odpowiednie kroki.

"Ze względu na specyfikę operacji, jaką charakteryzuje się nasz biznes, samochody w usłudze innogy go! są sprawdzane przez naszych kierowców technicznych średnio raz na dwa dni – komentuje sprawę Paweł Blados z biura prasowego Innogy GO! – Kierowcy techniczni każdorazowo podczas sprawdzania samochodu czyszczą również deskę rozdzielczą wraz z kierownicą i plastikowymi elementami wnętrza. Czynności te wykonują z użyciem specjalnie przeznaczonych do tego detergentów. […] już wcześniej podjęliśmy decyzję o wdrożeniu dodatkowych, wzmożonych działań zapobiegawczych. Powierzchnie, z którymi klienci mają kontakt podczas wynajmu, są poddawane dodatkowej, cyklicznej dezynfekcji" – dodaje.

"Od niedawna poza czyszczeniem wnętrz aut, również je dezynfekujemy – odpowiada Konrad Karpiński, dyrektor Traficara. – W związku z zaistniałą sytuacją oddelegowaliśmy specjalny zespół, którego zadaniem jest dezynfekcja aut. Szczególną uwagę przykładamy do dezynfekcji kierownic, manetek, gałek zmiany biegów, kokpitu, klamek i uchwytów od drzwi, pasów bezpieczeństwa oraz kart (kluczyków) do samochodów" – wymienia.

Nieco szerzej podchodzi do sprawy jedna z największych firm carsharingowych w Polsce – Panek CS. Nie ograniczają się oni bowiem do wdrożenia dezynfekcji z dużą częstotliwością.

"Kiedy wirusa jeszcze nie było w kraju, skontaktowaliśmy się z wirusologiem, który jest odpowiedzialny za badania nad koronawirusem w Polsce – mówi Katarzyna Panek, rzecznik prasowy firmy Panek. – Ta wymiana informacji pomogła nam wyznaczyć kierunek działania i zorientować się w sytuacji. Powołaliśmy grupę osób, która opracowuje mechanizmy pracy, które wdrożymy w przypadku zagrożenia. Są to nie tylko kwestie dotyczące dezynfekcji, ale i procesów obsługi i pracy w naszych biurach" – wyjaśnia.

"Kupiliśmy rekomendowane przez wirusologów środki dezynfekcyjne i jesteśmy gotowi na to, żeby stosować je w razie potrzeby na taką skalę, jaka będzie rekomendowana. Jesteśmy przygotowani na wdrożenie środków adekwatnych do sytuacji. Jesteśmy w kontakcie z lekarzami, którzy rekomendują nam działania" – dodaje Katarzyna Panek.

Z uwagi na nieco inny charakter użytkowania pojazdów, samochody pochodzące ze "zwykłych" wypożyczalni, każdorazowo wracając po wypożyczeniu do bazy, podlegają surowszym zasadom czyszczenia. W niektórych przypadkach są one nawet wycofywane z floty w celu szczegółowej dezynfekcji.

"Po każdym wynajmie czyścimy płynem dezynfekującym wnętrza auta ze szczególnym uwzględnieniem kierownicy, deski rozdzielczej, wyświetlacza systemu audio-info, dźwigni zmiany biegów, przycisków układu klimatyzacji/nawiewów oraz klamek. Pracownicy zajmujący się przygotowaniem aut do wynajmu, dodatkowo są zobowiązani do pracy w gumowych rękawiczkach" – mówi Marta Stępień, specjalista ds. marketingu firmy Sixt.

"Auta powracające z wynajmu użytkowane przez klientów z krajów wskazanych przez GIS jako destynacje o podwyższonym ryzyku (Chiny, Włochy, Japonia, Iran, Korea Południowa) wycofywane są z floty i poddawane procesowi dezynfekcji układu wewnętrznej wentylacji" – dodaje Marta Stępień.

Niezależnie od tego, jaki sposób transportu wybierzemy (czy będzie to transport publiczny, czy samochód z wypożyczalni), powinniśmy zawsze pamiętać o podstawowych zasadach higieny. Nawet w przypadku wyłącznego użytkowania prywatnego samochodu, dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa, powinniśmy regularnie czyścić specjalistycznymi środkami wszystkie, najczęściej dotykane elementy w samochodzie oraz dbać o dobrą kondycję klimatyzacji i filtra kabinowego.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów