VW główkuje nad następcą Tiguana Allspace. Może nim być chiński Tayron

Niemiecki koncern dysponuje obecnie zatrważająco dużą liczbą różnych modeli typu SUV, które są dostępne na rynkach całego świata. By zastąpić jednego ze swoich europejskich bestsellerów, Volkswagen może sięgnąć po już gotowy, ale zupełnie nieznany u nas projekt. Taki jak model Tayron.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Mateusz Żuchowski

Obecna w Polsce gama modelowa Volkswagena to tylko niewielka część tego, czym dysponuje obecnie ten niemiecki gigant. W ciągu ostatnich lat przygotował on nadspodziewanie wiele modeli na rynki Chin, USA czy Ameryki Południowej. Większość z nich dysponuje nadwoziem typu SUV.

Niektóre z nich w ogóle nie pasują do europejskiej oferty marki, jak choćby Gol czy Parati, ale inne zapewne odnalazłyby się na nim zupełnie dobrze, np. Viloran czy Atlas. Do tej drugiej grupy zalicza się również model Tayron, który funkcjonuje jako kompaktowy, 7-osobowy crossover wyłącznie na rynku chińskim.

Od momentu jego debiutu w roku 2018 regularnie powracają jednak pogłoski o tym, że jest to model na tyle udany i nowoczesny, że z powodzeniem odnalazłby się również w innych częściach świata, w tym na najbardziej wymagającym rynku Unii Europejskiej.

Plany wyprowadzenia Tayrona na szersze wody nabierają realnych kształtów. Branżowy portal Automotive News Europe dotarł do wewnętrznych dokumentów VW, z których wynika, że producent przygotowuje fabrykę w Wolfsburgu do wprowadzenia do produkcji nowego modelu "zorientowanego na budowany w Chinach model Tayron". Pod względem wielkości i pozycjonowania cenowego taki model mieściłby się dokładnie w przedziale Tiguana Allspace.

Z przechwyconego dokumentu wynika, że następca przedłużonej wersji Tiguana i bliźniaka Skody Kodiaq nie byłby dokładnie modelem przywożonym z Chin, ale jego zeuropeizowaną wersją produkowaną w Niemczech. Od Tayrona może różnić się trochę innym wyglądem i trochę inną nazwą, na podobnej zasadzie co funkcjonujący w USA i Chinach duet małych SUV-ów Taos i Tharu – kolejne zupełnie nieznane w Europie nazwy.

Volkswagen Nivus (2020) (fot. Volkswagen)
Volkswagen Nivus (2020) (fot. Volkswagen)

Według dokumentu produkcja chińsko-niemieckiego Tayrona miałaby rozpocząć się w Wolfsburgu w roku 2024, a więc plany dotyczą kolejnej generacji tego modelu. Wcześniej, bo już w 2021 roku, w hiszpańskiej fabryce koncernu VAG rozpocznie się produkcja Volkswagena Nivus. To z kolei coś na kształt małego crossovera T-Cross w wersji coupe. Model ten od kilku miesięcy jest oferowany na rynkach Ameryki Południowej.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach