Volvo For Safety. Tam, gdzie bezpieczeństwo spotyka innowację
Kiedy ponad 60 lat temu inżynier Volvo, Nils Bohlin, zaprojektował trzypunktowy pas bezpieczeństwa, prawdopodobnie nie przypuszczał, że jego wynalazek uratuje miliony ludzi na całym świecie. Jeszcze mniej oczywiste było to, że jego firma zrezygnuje z pobierania opłat za patent – tylko po to, by świat szybciej stał się bezpieczniejszym miejscem. Dziś ta decyzja jest symbolem filozofii, która od lat definiuje markę Volvo. I to właśnie ta filozofia będzie osią wydarzenia Volvo For Safety, które 23 maja odbyło się w warszawskim Parku Fontann.
To nie będzie zwykły event motoryzacyjny. To zaproszenie do świata, w którym technologia nie służy tylko wygodzie, ale przede wszystkim – naszemu bezpieczeństwu.
Tegoroczne wydarzenie ma dla Volvo wymiar symboliczny – to 25-lecie działalności Volvo Safety Centre. Miejsca, które zamiast sloganów oferuje twarde dane: około 450 testów zderzeniowych rocznie, z czego 150 to zderzenia zupełnie nowych modeli. Zespół inżynierów z Göteborga nie odpuszcza żadnego szczegółu – analizuje nie tylko to, co dzieje się z autem, ale też jak ludzkie ciało reaguje w sytuacji ekstremalnej. Volvo wie, że bezpieczeństwo to nie hasło marketingowe, tylko konkretna odpowiedzialność.
W tym duchu powstała też trasa Volvo For Safety – ogólnopolski projekt edukacyjny, który ma nie tylko pokazać, jak wygląda współczesna motoryzacja, ale też zmienić nasze codzienne nawyki za kierownicą.
Technologia, która przewiduje
Dzisiejsze samochody Volvo to nie tylko solidna blacha i poduszki powietrzne. To także szereg inteligentnych systemów, które przewidują zagrożenia, zanim kierowca zdąży je zauważyć. Systemy wspomagania jazdy, rozpoznawanie pieszych i rowerzystów, automatyczne hamowanie, detekcja zmęczenia kierowcy, monitorowanie martwego pola – to już nie science fiction, tylko realne funkcje dostępne w wyposażeniu.
Na trasie Volvo For Safety te systemy będzie można przetestować na własnej skórze – oczywiście w kontrolowanych, w pełni bezpiecznych warunkach. Warszawska edycja eventu to nie tylko pokaz, ale doświadczenie, które może odmienić nasze podejście do prowadzenia samochodu.
Dlaczego warto się pojawić?
Po pierwsze: bo to Volvo. Marka, która od dekad nie ściga się na przyspieszenia od zera do setki, tylko na innowacje, które naprawdę mają znaczenie. Po drugie: bo wydarzenie łączy edukację z rozrywką – zarówno dla kierowców, jak i dla rodzin z dziećmi. Nie zabraknie interaktywnych atrakcji, strefy testów, pokazów technologii i rozmów z ekspertami.
W programie m.in.:
- Symulatory dachowania i zderzeń, które pokazują, jak ważne jest prawidłowe zapinanie pasów;
- Prezentacje systemów bezpieczeństwa – od klasyki po najnowsze rozwiązania w modelach Volvo
- Strefa dla najmłodszych, gdzie dzieci poznają podstawy bezpiecznego poruszania się po drogach;
- Specjalna strefa testowa, gdzie będzie można wsiąść za kierownicę i przetestować auto w warunkach miejskich.
Dla tych, którzy lubią być na bieżąco z technologicznymi nowinkami, to pozycja obowiązkowa w kalendarzu.
Volvo od lat udowadnia, że prawdziwa siła samochodu nie tkwi w liczbie koni mechanicznych, ale w tym, jak skutecznie potrafi chronić swoich pasażerów i innych uczestników ruchu. To podejście szczególnie trafia do dojrzałych kierowców, którzy cenią niezawodność, jakość wykonania i rozwagę.
Warszawa pierwszym przystankiem
Trasa Volvo For Safety obejmie w tym roku 9 polskich miast, ale to Warszawa – 23 maja – jest pierwszym przystankiem na mapie bezpieczeństwa. Właśnie tutaj Volvo rozstawi swoje mobilne miasteczko, by przez trzy dni edukować, inspirować i zarażać swoją filozofią.
Warto więc zarezerwować sobie czas i pojawić się na miejscu – nawet jeśli nie planujemy zmiany auta. To wydarzenie dla wszystkich, którzy wierzą, że samochód powinien być czymś więcej niż tylko środkiem transportu.
Szczegóły wydarzenia oraz kolejne miasta na trasie znajdziesz na stronie: www.volvoforsafety.pl