Volkswagen zapłaci dodatkowe 250 mln dolarów za silniki 3.0 TDI

Do koszyka swoich wydatków związanych z aferą spalinową Volkswagen będzie musiał dołożyć kolejne 250 milionów dolarów. Tym razem jest to związane z większymi silnikami 3.0 TDI.

Obraz
Marcin Łobodziński

Instalowane w samochodach klasy premium jednostki 3.0 TDI również budziły wątpliwości EPA, aż w końcu koncern przyznał się do instalowania oprogramowania włączającego system oczyszczania spalin na czas testu emisji i wyłączającego je w innych sytuacjach. W listopadzie Volkswagen osiągnął porozumienie z władzami Stanów Zjednoczonych i zaproponował naprawę 60 tys. samochodów z silnikami drugiej generacji oraz odkupienie pozostałych 20 tys. ze starszymi jednostkami. Ponadto, zaproponował wypłacenie 225 mln dolarów na fundusz do walki ze skażeniem powietrza.

Koncern będzie musiał odkupić auta lub wypłacić rekompensatę użytkownikom Audi, Porsche i Volkswagenów z jednostką 3.0 TDI. Dotyczy to 83 tys. pojazdów, z czego 20 tys. to Audi Q7 i Volkswageny Touaregi z roczników 2009-2012 oraz 63 tys. Audi z lat 2014-2016, Porsche Cayenne 2013-2016 i Touaregi z lat 2013-2016. W przypadku nowszych samochodów, koncern może zaproponować jeszcze naprawę, ale jeżeli do tego nie dojdzie, odkupi pojazdy.

Kwota 225 mln dolarów zostanie doliczona do wcześniej ustalonej 2,7 mld dolarów. Pieniądze te mają być przeznaczone na poprawę jakości pojazdów, m.in. użyteczności publicznej. Dodatkowo 25 mln dolarów ma być przekazane na wsparcie stanu Kalifornia w zakresie powiększenia liczby zeroemisyjnych samochodów na drogach.

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km