Volkswagen California 6.1 debiutuje w wersji Beach

Jak często się zdarza, odświeżony Volkswagen California zadebiutował najpierw w najbogatszej wersji wyposażenia Ocean. Teraz przyszedł czas na bardziej przyziemny wariant Beach przeznaczony dla mniej wymagających klientów.

Wersja Beach wygląda dość skromnie, lecz dzięki temu powinna być całkiem atrakcyjnie wyceniona.Wersja Beach wygląda dość skromnie, lecz dzięki temu powinna być całkiem atrakcyjnie wyceniona.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Volkswagen California 6.1 Beach stanowi idealny kompromis pomiędzy stuprocentowym kamperem, a praktycznym pojazdem do przewozu osób. Auto jest bowiem w stanie przewieźć nawet sześciu pasażerów, a gdy zajdzie taka potrzeba, zmienić się w dom na kołach - niewiele pojazdów może pochwalić się tak wszechstronnym charakterem.

Jak Volkswagenowi udało się połączyć cechy kampera z normalnym, osobowym busem? Wszystko za sprawą sprytnie schowanej kuchni i składanego stolika. Na co dzień te elementy ukryte są w bocznej ścianie pojazdu. W razie potrzeby można je rozłożyć i korzystając z obrotowych foteli zmienić w komfortowy salon lub jadalnię.

Wersja Beach różni się od najbogatszej Ocean nie tylko wyposażeniem. Jest też bardziej zachowawcza jeśli chodzi o stylistykę nadwozia, jak i wnętrza. Karoseria właściwie niczym nie różni się od seryjnych, osobowych wariantów. Zapomnijcie o dwukolorowym lakierze czy ozdobnych wstawkach. Dla wielu klientów nienachalna prezencja może być jednak ogromną zaletą.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Podobnie jak proste wnętrze z szarą, materiałową, ale za to praktyczną tapicerką. Poza tym niczego nie brakuje. Znajdziemy tu klimatyzację, dwa dotykowe ekrany multimediów, z czego jeden zamontowany w podsufitce służy do sterowania oświetleniem i funkcjami pojazdu. Poza tym można liczyć na wiele schowków, gniazd USB, a nawet standardowy konwerter napięcia 12V/230V.

Sprzedaż Californii 6.1 Beach powinna ruszyć jeszcze w 2019 roku. Z pewnością będzie to znacząco tańsza odmiana. Za poprzednią generację trzeba było wyłożyć 139 320 zł netto. Wątpliwe by wraz z debiutem nowej odsłony cena znacząco wzrosła.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/6] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach