VinFast President to luksusowy SUV z... Wietnamu. Kosztuje ponad 600 tys. zł

VinFast to bardzo młoda firma motoryzacyjna z Wietnamu. Krótki staż na rynku nie przeszkadza jednak w odważnym wycenianiu swoich produktów. Przykładem może być najnowszy SUV President, który kosztuje zauważalnie więcej niż utytułowana konkurencja.

Podobieństwa do SUV-ów BMW dostrzeżemy nawet w kształtach nadwozia.Podobieństwa do SUV-ów BMW dostrzeżemy nawet w kształtach nadwozia.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

VinFast jest azjatycką firmą z bardzo dużymi ambicjami, choć jak większość przedsiębiorstw tego typu praktycznie nie dysponuje własnym know-how. Wietnamskie modele w dużej mierze bazują na konstrukcjach BMW. Nie inaczej jest w przypadku opisywanego Presidenta.

To najbardziej luksusowa, limitowana do 500 egzemplarzy propozycja marki, oparta na bardziej masowym modelu Lux SA2.0. Ten z kolei korzysta z dorobku poprzedniej generacji BMW X5 oznaczanej jako F15. Nie oznacza to jednak, że pod maską Presidenta znajdziemy 2-litrową, doładowaną czterocylindrówkę.

Zamiast niej VinFast zdecydował się na 6,2-litrowe V8 zapożyczone od General Motors. Silnik generujący 420 KM mocy i 624 Nm maksymalnego momentu obrotowego sprzężony jest z 8-stopniową, automatyczną przekładnią i stałym napędem na cztery koła.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat. prasowe

Wszystko to sprawia, że mierzący 5146 mm SUV osiąga pierwszą setkę w zaledwie 6,8 sekundy i rozpędza się do imponujących 300 km/h. Wszystko to brzmi naprawdę dobrze i składa się na całość, która powinna przypaść do gustu wymagającym klientom.

Niestety cena zwala z nóg. Producent za każdy z 500 egzemplarzy przeznaczonych wyłącznie na lokalny rynek żąda równowartości 164 tys. dolarów. W przeliczeniu jest to ponad 600 tys. zł. Sporo jak na auto młodej, mało znanej marki, bazującej głównie na rozwiązaniach innych firm.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/18] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił