Troje nastolatków zginęło w audi. Czarna seria trwa

Jak relacjonuje komisarz Anna Kamola, do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed północą. Kierujący audi 18-latek stracił panowanie nad samochodem. Najpierw uderzył w barierki rozdzielające pasy, a następnie słup trakcyjny. Do wydobycia ofiar wypadku niezbędne było rozcięcie samochodu przez strażaków. Niestety, pomimo podjęcia prób reanimacji trzech osób nie udało się uratować. W wypadku zginął kierowca oraz dwójka pasażerów w wieku 16 i 17 lat. Czwarty z uczestników, 16-letni chłopak, został przetransportowany do szpitala w stanie ciężkim.

Działania służb zakończyły się około 4 nad ranem. Na miejscu trwały oględziny z udziałem prokuratora celem ustalenia dokładnych przyczyn wypadku. Biorąc jednak pod uwagę siłę uderzenia, można przypuszczać, że swój udział mogła mieć nadmierna prędkość. W miejscu, w którym doszło do zdarzenia obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Niestety, to już kolejny tragiczny wypadek z udziałem nastolatków w ostatnim czasie.