Toyota i Suzuki zacieśniają współpracę. Polska na tym skorzysta

Toyota i Suzuki działają wspólnie już od ponad trzech lat na polu technologii informatycznych, ochrony środowiska i bezpieczeństwa. Od teraz należy do tego dodać także pojazdy autonomiczne i napędy hybrydowe. Na mariażu japońskich koncernów powinni skorzystać także Polacy.

Akio Toyoda i Osamu Suzuki.Akio Toyoda i Osamu Suzuki.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Toyota i Suzuki połączą swoje kapitały, by wspólnie pracować nad nowoczesnymi technologiami dotyczącymi systemów autonomicznej jazdy i napędów hybrydowych. Umowa zostanie przypieczętowana częściową wymianą akcji - Toyota za 907 mln dolarów nabędzie 4,94 proc. udziałów w Suzuki, które to z kolei wejdzie w posiadanie pakietu akcji Toyoty o wartości 454 mln dolarów.

Japońskie firmy zamierzają przede wszystkim skupić się na dogonieniu konkurencji w technologiach dotyczących autonomicznej jazdy. Istnieje wielu producentów, w szczególności tych premium, którzy obecnie stoją na znacznie wyższym poziomie zaawansowania w rozwoju pojazdów autonomicznych. Biorąc jednak pod uwagę kapitał oraz doświadczenie obu firm, możemy być pewni sukcesu.

Druga część umowy dotyczy wspólnego rozwoju napędów hybrydowych. Nie da się ukryć, że Suzuki powinno na tym mocno skorzystać, znacząco rozbudowując swoją ofertę modelową, wliczając w to oczywiście auta hybrydowe. Obecność nowych napędów może znacząco przyczynić się do zwiększenia zainteresowania klientów marką Suzuki.

To dobra wiadomość nie tylko dla Japończyków, ale i Polaków. Warto bowiem pamiętać, że Toyota produkuje zespoły napędowe do swoich aut w Wałbrzychu. Teraz, gdy będą one trafiać także pod maski Suzuki, zapotrzebowanie prawdopodobnie wzrośnie, co może przełożyć się na zwiększenie ilości miejsc pracy w polskim zakładzie. Z kolei w Jelczu-Laskowicach wytwarzany będzie nowy, małolitrażowy silnik Suzuki. Już niebawem powinniśmy poznać pierwsze efekty współpracy, na której bez wątpienia skorzystają obydwie marki.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik emitujący tyle, co nic
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik emitujący tyle, co nic
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy