Słynne show wróci, ale prowadzący będą zaskoczeniem

W 2023 roku Jeremy Clarkson oficjalnie potwierdził, że seria "The Grand Tour" zbliża się ku końcowi. Kilka tygodni temu na ekrany trafił odcinek "The Sand Job", będący prawdopodobnie ostatnim z serii. Jednakże następcy już ostrzą sobie zęby na jej kontynuację.

Jak informuje serwis Broadcast, przejęciem "The Grand Tour" zainteresowane jest Studio Lambert, które podobno podpisało już kontrakt na nową wersję show ze zmienionym formatem i prowadzącymi.

Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, więc projekt póki co nie ma zielonego światła. "Studio Lambert" potwierdza jednak, że pracuje nad nowym formatem. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, jak miałby on wyglądać. Nie obsadzono też nikogo w roli potencjalnych prowadzących.

Sytuacja jest rozwojowa, ale już teraz widać pewną analogię do dawnego "Top Geara" transmitowanego w państwowej telewizji BBC. Za czasów Clarksona, Maya i Hammonda był to prawdziwy hit. Po ich odejściu stracił jednak na znaczeniu. Czas pokaże, czy podobnie będzie z programem "The Grand Tour".