SUV-y tej marki może zaczną normalnie palić. Hybryda już jest, tylko czeka na debiut

W czasach, kiedy SUV-y mogą palić średnio 7-8 l/100 km, samochody marki KGM nie schodzą poniżej 10, a na autostradzie potrafią wyssać ponad 12 l benzyny na 100 km. I niestety nie są to jednostki V6, tylko turbodoładowane czterocylindrowe 1.5. To najbardziej paliwożerne auta w swojej klasie. W przyszłym, a może jeszcze w tym roku może się to zmienić.

Europa jeszcze czeka na taki napęd, choć na belgijskiej stronie marki KGM już ogłoszono nawet cenę Torresa Hybrid (od 36 990 euro brutto). Jest więc o 3000 euro droższy od standardowej wersji spalinowej. Podano też kilka szczegółów technicznych.

Napęd złożony z tej samej jednostki bennzybnowej 1.5, ale współpracującej z silnikiem elektrycznym, skrzynią biegów DHT (Dedicated Hybrid Transmission) i akumulatorem żelazowo-fosforanowym o pojemności 1,83 kWh. Maksymalna moc systemowa to 204 KM, czyli sporo wyższą niż wariantu czysto spalinowego (163 KM). Maksymalny moment obrotowy to 300 Nm.

Auto wyposażone w taką hybrydę ma spalać średnio według WLTP od 5,9 do 6,1 l/100 km. Katalogowe spalanie modelu Torres z automatem to 8,5 l/100 km. Dla porównania, katalogowe spalanie w Toyocie RAV4 Hybrid to 5,6-5,7 l/100 km.

Jeśli podoba wam się KGM Torres lub Actyon – a ten drugi to naprawdę świetny wóz – to na oszczędny napęd jeszcze trzeba będzie trochę poczekać. Nie wiemy, kiedy auto pojawi się w sprzedaży, ale na belgijskiej stronie jest informacja, że nastąpi to wkrótce. Na temat Actyona z hybrydą na razie nic nie wiadomo.