Strach przed chińskimi autami "przesadzony", przekonuje dyrektor generalny BMW

Napięcie pomiędzy Unią Europejską a Chinami w kontekście elektryków z Państwa Środka wcale nie maleje. Największe tuzy przemysłu na Starym Kontynencie przestrzegają jednak przed podniesieniem ceł. Mają w tym oczywiście swój interes.

BMW's manufacturer logo is seen during the exhibition in Jakarta, Indonesia on November 1, 2023. The exhibition is dedicated to showcasing and promoting electric vehicles (EVs) powered by renewable energy sources. BMW is the leading premium brand in Indonesia in the first 6 months of 2023, registering a 28% increase over 2022. Furthermore, the BMW iX is also Indonesia's best-selling luxury Electric Vehicle. (Photo by Garry Lotulung/NurPhoto via Getty Images)Dyrektor generalny BMW uważa, że nie powinniśmy bać się chińskich aut
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Kamil Niewiński

Rozwój chińskiego przemysłu motoryzacyjnego polaryzuje nie tylko opinię publiczną, ale również całą branżę, w szczególności tę europejską. Marki z Państwa Środka coraz śmielej poczynają sobie na Starym Kontynencie i realizują swoje długoterminowe plany. Na ich końcu zaś jest natomiast stanie się kluczowymi elementami rynku europejskiego.

Producenci aut z Chin mogą oczywiście liczyć na ogromne wsparcie państwa, dzięki czemu mogą oferować konkurencyjne propozycje w stosunku ceny do jakości. Narzucona wojna cenowa to coś, czego wiele koncernów się bało. W pewnym momencie zaś do akcji wkroczyła Unia Europejska.

Śledztwo, którego wyniki Komisja Europejska przedstawiła w marcu 2024 r., wskazało, że dotacje przyznawane przez chiński rząd producentom samochodów elektrycznych można uznać za nieuczciwe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Beijing 5 – rodzinny SUV z Chin za 127 tys. zł

Branża motoryzacyjna znalazła się w centrum politycznej walki o wpływy na linii UE-Chiny. Bardzo możliwe, że Unia będzie chciała podwyższyć cła na chińskie samochody elektryczne do poziomu 10 proc., co miałoby wyrównać wpływ wspomnianych dofinansowań. O tym, że nie jest to słuszne rozwiązanie, powiedział w rozmowie dla "Automotive News Europe" dyrektor generalny BMW, Oliver Zipse.

Europejski przemysł motoryzacyjny, przynajmniej z perspektywy Grupy BMW, nie jest masowo niszczony przez import chińskich samochodów. Nie jest też w interesie Unii Europejskiej dalsze nakładanie ceł na te produkty. Obawy, że Chiny mogą poważnie zakłócić sprzedaż europejskich samochodów, są przesadzone. Nikt nie może po prostu wejść na tak duży rynek, jak ten europejski, i po prostu go przejąć.

Oliver Zipse
dyrektor generalny BMW

Cła na chińskie auta? Politycy są na tak, koncerny boją się zemsty

Oczywiście takie słowa ze strony dyrektora generalnego bawarskiej marki mają swoje poparcie w ewentualnych konsekwencjach dla europejskich koncernów. Chiny jasno dały do zrozumienia, że w razie podniesienia ceł lub nałożenia kar na producentów z Państwa Środka, odpłacą Unii pięknym za nadobne.

To dla BMW byłby ogromny cios. Chiny bowiem są obecnie dla Niemców największym rynkiem zbytu. W 2023 r. sprzedali oni dokładnie 824 832 egzemplarze swoich samochodów, co stanowiło 32 proc. ich całkowitej globalnej sprzedaży.

Oczywiście sprzedaż to tylko jedna kwestia. Drugą, równie poważną, są fabryki, które z pewnością mogłyby mocno ucierpieć na zemście chińskiego rządu. Nic więc dziwnego, że słowom Olivera Zipse wtórują inni CEO największych europejskich koncernów, m.in. Ola Kallenius (Mercedes), Oliver Blume (Grupa Volkswagena) czy Luca de Meo (Renault).

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach