Skoda Scala przynosi rewolucję. Czesi wchodzą do głównej ligi

Sami przedstawiciele Skody na każdym kroku zaznaczają, że Scala to nowy rozdział w historii marki. Samochód kompaktowy, jakiego nie było. To oznacza nie tylko wiele innowacji, ale też po prostu hatchbacka segmentu C, który ma bezpośredni rywalizować z największymi graczami na rynku.

Skoda Scala (2018)Skoda Scala (2018)
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Szymon Jasina

Do tej pory Skoda miała Octavię, która jednak swoimi rozmiarami znacznie wykracza poza klasę aut kompaktowych, a do tego jest liftbackiem (lub kombi). Mniejszą alternatywą był Rapid, który jednak nastawiony był na rozwiązania budżetowe, które przyciągały głównie ceną. Teraz zastępuje go Scala, która już będzie typowym hatchbackiem segmentu C. Co więcej, otrzymała technikę, która po raz pierwszy pojawia się w czeskiej marce i trudno nazwać ją "budżetową".

Skoda Scala otwiera też nowy rozdział w kwestii stylistyki. Choć tutaj należy raczej mówić o ewolucji, a nie rewolucji, to nowy czeski kompakt zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych modeli. Jest zaprojektowany odważniej. Z przodu wyróżnia się duży grill, natomiast z tyłu, na klapie bagażnika umieszczono napis "Skoda". Jak widać, Czesi już nie chcą być skromni.

Skoda Scala (2018)
Skoda Scala (2018) © fot. mat. prasowe

Wnętrze Skody Scali - wciąż przestronnie i funkcjonalnie

Większą zmianę znaleźć można w kabinie. Tutaj przede wszystkim kluczową nowością jest ekran systemu multimedialnego, który teraz wystaje z deski rozdzielczej. Dzięki temu może być umieszczony wyżej, bliżej linii wzroku. Inaczej wygląda też panel klimatyzacji, choć oczywiście zadbano o to, żeby ergonomia pozostała na tak samo wysokim poziomie jak dotychczas.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Nie zabrakło też długiej listy dodatków. Wśród nich jest m.in. wirtualny kokpit, czyli ekran za kierownicą w miejsce tradycyjnych zegarów. O komfort zimą zadbać mogą podgrzewana kierownica i przednia szyba, a miłym dodatkiem jest możliwość zamówienia tapicerki w różnych odcieniach. Poprawie uległy też materiały, z których wykonane jest wnętrze.

Oczywiście Skoda nie odcina się od dotychczasowych klientów, a to oznacza, że Scala ma najważniejsze cechy czeskich aut. Wśród nich przestronność. Nowy kompakt to typowy hatchback, ale mimo to udało się wygospodarować największy w klasie bagażnik o pojemności 467 l (a po złożeniu oparcia kanapy nawet 1410 l). Dzięki rozstawowi osi mierzącemu 2649 mm miejsca nie brakuje też w środku – zarówno z przodu, jak i z tyłu.

Skoda Scala (2018)
Skoda Scala (2018) © fot. mat. prasowe

Scala bazuje na platformie MQB w wersji A0 znanej z Volkswagena Polo. Jak przekonuje Skoda, to właśnie dzięki niej (i odpowiednim zabiegom przy projektowaniu nadwozia) nowy czeski kompakt nie tylko jest stosunkowo lekki, ale też może się pochwalić bardzo opływową sylwetką. Udało się uzyskać współczynnik oporu powietrza równy 0,29.

Silniki nowej Skody Scali

W gamie silnikowej Skody Scali znalazły się głównie jednostki benzynowe. Są to trzy propozycje. Podstawowa jednostka 1,0 TSI rozwija moc 95 KM (175 Nm) i łączona jest jedynie z 5-biegową przekładnią manualną. Mocniejsza odmiana tego samego silnika oddaje do dyspozycji kierowcy już 115 KM i 200 Nm.

Skoda Scala (2018) - gama silników
Skoda Scala (2018) - gama silników © fot. mat. prasowe

Alternatywą dla jednostek 3-cylidrowych jest 4-cylindrowy 1,5 TSI o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 250 Nm. Jest to silnik w wersji z odłączaną pracą dwóch cylindrów przy małym obciążeniu. Obie mocniejsze jednostki benzynowe mogą być parowane z 6-biegową skrzynią manualną lub 7-biegowym automatem DSG.

Takie same przekładnie mogą współpracować z jedynym dieslem w ofercie, czyli silnikiem 1,6 TDI o mocy 115 KM i momencie obrotowym wynoszącym 250 Nm. Alternatywą dla tych, którzy chcą połączyć oszczędności z większą ekologią, jest silnik 1,0 TSI przystosowany do spalania gazu CNG. Jest on parowany z 6-biegową skrzynią manualną, ale jest też najsłabszą opcją w ofercie – 90 KM i 145 Nm.

Skoda Scala (2018)
Skoda Scala (2018) © fot. mat. prasowe

Takiego kompaktu Skody jeszcze nie było

O tym, że Skoda Scala to już wyższa liga, świadczy opcjonalne sportowe zawieszenie. Jest ono nie tylko o 15 mm obniżone względem standardowego, ale przede wszystkim ma adaptacyjne amortyzatory, które mogą pracować w dwóch trybach – Normal, czyli komfortowym oraz sportowym. Nie jest to nowość u Skody, bo znamy takie rozwiązanie z Superba, ale w segmencie kompaktowych hatchbacków to opcja z wyższej półki. Oczywiście wraz z aktywnym zawieszeniem ustawienia Eco, Normal, Sport i Individual (zdefiniowane przez użytkownika) wpłyną też na pracę układu kierowniczego, skrzyni biegów czy pedału gazu.

Skoda Scala (2018)
Skoda Scala (2018) © fot. mat. prasowe

Na liście wyposażenia Skody Scali nie mogło też zabraknąć elektronicznych systemów bezpieczeństwa i ułatwiających pracę kierowcy. Systemy Lane Assist (pilnujący linii pasa ruchu) oraz Front Assist (monitorujący drogę przed samochodem, który w razie potrzeby rozpocznie awaryjne hamowanie) są wyposażeniem standardowym w Scali. System monitoringu martwego pola pilnuje pojazdów, które są już 70 m za samochodem. Nowy poziom prezentują też zaawansowane światła LED.

Scala jest pierwszym modelem Skody, który w standardzie wyposażony jest w moduł eSIM, zapewniający stałe połączenie z internetem, a w razie wypadku automatycznie poinformuje służby. Ta druga funkcja staje się teraz obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych samochodów w Unii Europejskiej. Sam system multimedialny może być wyposażony w dysk SSD o pojemności 64 GB, a także obsługuje dodatkowe aplikacje i posiada nawigację 3D. Na pokładzie jest też bezprzewodowa łączność Apple Car Play i Android Auto. Słowem - nowoczesne auto.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/35] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Wywiad: VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA wykorzystując Trumpa
Wywiad: VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA wykorzystując Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy