Piastri pokonuje Norrisa i wygrywa GP Belgii w zmiennych warunkach pogodowych

Zmagania o GP Belgii nieco przypominały poprzednią rundę, która odbywała się na Silverstone. Ponownie pogoda namieszała, a padający deszcz opóźnił start wyścigu o ponad godzinę. Gdy kierowcy w końcu rozpoczęli rywalizację, po raz kolejny okazało się, że McLaren jest poza zasięgiem i walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się pomiędzy Piastrim a Norrisem.

Oscar Piastri of the McLaren F1 Team races during the Belgian GP, the 15th round of the Formula 1 World Championship, at Spa-Francorchamps Circuit in Malmedy, Wallonia, Belgium, on July 27, 2025. (Photo by Andrea Diodato/NurPhoto via Getty Images)Zdjęcie ilustracyjne (Photo by Andrea Diodato/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto

Runda na torze Spa-Francorchamps była weekendem ze sprintem, co oznaczało, że w sobotę czekał nas dodatkowy wyścig na krótszym dystansie. Sesja kwalifikacyjna należała do Mclarena, ale na starcie sprintu Piastri dał się zaskoczyć i na dojeździe do piątego zakrętu wyprzedził go Verstappen. Przez kolejne 14 okrążeń Australijczyk szukał sposobu na odzyskanie pozycji, jednak genialny Holender nie dał sobie odebrać zwycięstwa. W niedzielę znów McLareny były z przodu - tym razem Norris przed Piastrim. Warunki na torze zmieniły się jednak o 180 stopni.

Niedziela na torze Spa-Francorchamps od samego rana była deszczowa. Poranny wyścig Formuły 3 został odwołany, a start rywalizacji kierowców F1 opóźnił się o godzinę i 20 minut. Tuż przed rozpoczęciem zmagań na torze pojawił się ciężki sprzęt, który usuwał stojącą wodę z nawierzchni toru. W efekcie, gdy kierowcy wyjechali z alei serwisowej, okazało się, że warunki do ścigania są całkiem niezłe. Wyścig rozpoczął się startem lotnym. Norris zaczął fatalnie, a kiepskie wyjście z zakrętu numer 1 wykorzystał Piastri. Zbliżył się do zespołowego partnera i na prostej Kemmel objął prowadzenie.

Tor szybko przesychał i po 13 okrążeniach kierowcy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej po opony na suchą nawierzchnię. Moment zmiany świetnie wyczuł Hamilton, który w boksach pojawił się jako pierwszy. Wczesna zmiana pozwoliła mu zyskać wiele pozycji i pomimo że Lewis rozpoczynał wyścig z alei serwisowej, to na 14 okrążeniu był już siódmy. W McLarenie przyjęto odmienne strategie. Piastri otrzymał opony pośrednie, natomiast Norris zdecydował się na komplet opon twardych. Kierowcy stajni z Woking mieli przewagę nad resztą i kwestia zwycięstwa zależała tylko od tego, który z nich wybrał lepszą strategię. Z początku Piastri utrzymywał bezpieczną przewagę lecz w ostatniej fazie wyścigu zaczęła ona topnieć.

Gdy opony w bolidzie Australijczyka były już mocno zniszczone, Norris zaczął się do niego zbliżać, wykorzystując bardziej wytrzymałe twarde ogumienie. Niestety podczas pogoni za liderem wyścigu, Lando popełnił kilka kosztownych błędów. Jego tempo również nie było na tyle dobre aby dogonić Oscara. Ostatecznie to Piastri wygrał GP Belgii, a jego zespołowy partner finiszował 5 sekund za nim.

Po ostatnich dwóch weekendach wyścigowych, które padły łupem Norrisa, tym razem Brytyjczyk nie zdołał wywalczyć zwycięstwa. Piastri znów zwiększył przewagę w klasyfikacji i wynosi ona teraz 16 punktów.

Za duetem McLarena, na metę wjechali Leclerc i Verstappen. Para kierowców przez cały wyścig jechała bardzo blisko siebie, jednak nie doszło między nimi do walki koło w koło. Max postawił na skrzydło o wyższym docisku, podczas gdy Charles zdecydował się na mniejszy docisk i wyższe prędkości na prostych. Na pierwszych okrążeniach, gdy było mokro, Holender miał przewagę, jednak tor szybko wysechł, a specyfikacja tylnego skrzydła w jego bolidzie spowalniała go na prostych i uniemożliwiała zaatakowanie Monakijczyka. Leclerc wywalczył podium dla Ferrari, a jego zespołowy partner, Lewis Hamilton, dzięki świetnej jeździe i dobrej strategii, odrobił wiele pozycji i finiszował jako siódmy. Kibice uhonorowali Brytyjczyka tytułem kierowcy dnia.

Na piątej pozycji na metę wjechał Russell. Dla Mercedesa był to trudny weekend. Antonelli zawalił kwalifikacje i ruszał z końca stawki, a George nie miał szans z McLarenami, Verstappenem i Leclerckiem. Kwalifikacje przegrał nawet z kierowcą Williamsa, Alexem Albonem. Po starcie jednak szybko rozprawił się z Tajem i resztę niedzielnego wyścigu spędził na piątej pozycji. Antonelli nie był w stanie zyskać wielu miejsc i na metę wjechał jako szesnasty.

Źródło: O wyścigach przy wyścigach

Autor: Paweł Wasilewski

Ten materiał prezentujemy w ramach współpracy z Patronite.pl. Autorem jest Paweł Wasilewski. Możesz wspierać Autora bezpośrednio na jego profilu na Patronite https://patronite.pl/owyscigach

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach