Rzadkie auto rozbite w Alpach. Trzeba było wezwać specjalistów
Na śliskich drogach austriackich Alp doszło do wypadku wyjątkowego Porsche Carrera GT w kolorze Fayence Yellow. Lokalni strażacy spędzili ponad trzy godziny na wydobyciu samochodu ze stromego nasypu.
Do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Strobl, u podnóża Alp. Według doniesień, samochód wypadł z wąskiej, mokrej drogi podczas deszczu. Kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem, co spowodowało zjazd ze stromego zbocza i znaczące uszkodzenia auta oraz okolicznej roślinności.
Akcja ratunkowa była skomplikowana. Strażacy musieli wezwać specjalistów, aby uniknąć dodatkowych uszkodzeń drogiego monokoku z włókna węglowego. Konieczne było wycięcie kilku drzew, by stworzyć drogę do wyciągnięcia pojazdu. Cała operacja trwała ponad trzy godziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porsche Panamera - to miał być prototyp
Uszkodzenia samochodu są poważne — zerwany został jeden z paneli bocznych, a tył pojazdu został zgnieciony. Mimo to, naprawa jest prawdopodobna, choć będzie wiązała się z wysokimi kosztami. Porsche Carrera GT to niezwykle rzadki model; wyprodukowano jedynie 1270 egzemplarzy, z czego tylko 89 w kolorze Fayence Yellow.
Carrera GT słynie z narowistego charakteru. To samochód, który wymaga od kierowcy sporego opanowania i umiejętności. W podobnym samochodzie w 2013 roku zginął aktor znany z "Szybkich i Wściekłych" - Paul Walker.
Według informacji lokalnych mediów, pojazd rozbity w Austrii był zarejestrowany w Niemczech, a kierowca i pasażer pochodzili z Singapuru. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku wypadku.