Rozpoczął się sezon strat spowodowanych przez kuny. Nie ma na nie dobrego sposobu

Są uparte, odważne i ostrymi zębami potrafią wyrządzić pod maską dotkliwe szkody. Najwięcej uszkodzeń samochodów przez kuny notuje się od kwietnia do lipca. W pełni skuteczny środek na te małe ssaki nie istnieje.

Zajęliśmy tereny zwierząt i ponosimy tego konsekwencjeZajęliśmy tereny zwierząt i ponosimy tego konsekwencje
Źródło zdjęć: © fot. Andrzej Sidor / FORUM
Tomasz Budzik

Skala problemu nieznana

Wiosna i jesień to te pory roku, w których kuny najbardziej dają się we znaki ludziom. Jesienią zwierzęta szukają ciepłego schronienia przed zimą i zakradają się na strychy domów. Wiosną toczą walki sezonu godowego. Wtedy najbardziej poszkodowani bywają kierowcy.

Przegryzione gumowe węże, przewody elektryczne i wodne czy rozdarte poszycie wygłuszające to najbardziej charakterystyczne szkody wyrządzane przez kuny. Możliwe, że kable stają się obiektem ataku, ponieważ przeszkadzają kunie w przemieszczaniu się pod maską samochodu lub umoszczeniu się tam w ciepłym miejscu.

Kilka lat temu sugerowano, że kuny wybierają samochody japońskich producentów - ze względu na specyficzny zapach izolacji kabli. Badania jednak tego nie potwierdziły.

Często problem możemy zobaczyć już zbliżając się do samochodu. Jeśli uszkodzone zostały przewody układu chłodzenia, pod autem znajdziemy kałużę. Jeśli kuna tylko nadgryzie kable elektryczne, silnik może zapalić, ale jego praca jest nierówna.

Koszt naprawy zwykle zamyka się w kilkuset złotych, ale kuny często wracają w to samo miejsce. W ciągu roku można więc kilkakrotnie trafić do warsztatu z tym samym problemem.

Jak duża jest skala problemu? W Polsce nie prowadzi się żadnych związanych z tym statystyk. Inaczej jest w Niemczech. Pomoc drogowa automobilklubu ADAC w 2018 r. była wzywana do szkód powstałych przez kuny 10,6 tys. razy. To jednak tylko przypadki, w których auto zostało unieruchomione.

Jaka jest całościowa skala zjawiska? Z danych Niemieckiego Stowarzyszenia Ubezpieczycieli (GDV) wynika, że w 2016 r. kuny były odpowiedzialne za 205 tys. szkód zgłoszonych w ramach polisy auto casco. Jak sobie z nimi poradzić? Niestety, nie mamy dobrych wieści.

Bez pewnego środka

O to, jakie środki skutecznie odstraszą kuny od samochodu, zapytaliśmy eksperta. - Na kuny niestety nie ma prostego rozwiązania – mówi Mirosław Piasecki, dyrkot ds. hodowlanych wrocławskiego ZOO.

  • Odstraszacze dźwiękowe i ultradźwiękowe generalnie nie działają. Znane są przypadki, że mimo zainstalowania odstraszacza na strychu, kuny dalej tam zamieszkiwały. Preparaty chemiczne o intensywnym zapachu (kostki toaletowe, naftalina, terpentyna, olejki eteryczne) mogą działać na jedne kuny, a na inne nie. Nie ma reguły. Większość kun unika tego typu zapachów, ale wiąże się to z koniecznością odnawiania wyłożonego materiału, bo zapach z biegiem czasu traci swą intensywność – dodaje Mirosław Piasecki.

Specjalista pochwala również pomysł z wkładaniem pod maskę woreczka z sierścią psa. Kuna wyczuwa w nim większego drapieżnika i go unika. Trzeba jednak pamiętać, że na obciętej lub wyczesanej sierści zapach szybko wietrzeje, a zapach psów kąpanych jest słabo wyczuwalny.

Pewnym rozwiązaniem jest chemia. - Dostępne na stacjach benzynowych czy w sklepach ogrodniczych środki odstraszające w formie sprayu zawierające mikrokapsułki olejków eterycznych są bardzo dobre i mają dłuższą skuteczność działania od środków naturalnych. Chciałbym odradzić stosowanie trutek – kwituje Mirosław Piasecki.

Ile to kosztuje?

Płyn odstraszający kupimy za 30-50 zł. Jeśli zdecydujemy się na urządzenie emitujące dźwięk w słyszalnym dla zwierząt paśmie, wydamy ok. 200 zł. Dodatkowo będziemy musieli zapłacić za montaż zasilanego przez akumulator gadżetu.

W Niemczech dostępne są urządzenia, które rażą wchodzącą pod maskę kunę prądem o wysokim napięciu, ale niskim natężeniu. Nie zabije on kuny, ale spowoduje ból. Koszt to około 40-50 euro. Takiego rozwiązania w Polsce jednak się nie stosuje.

Darmowym sposobem jest zmiana miejsca, w którym zostawiamy samochód. Kuny wyrządzają szkody zwykle nocą i wolą to robić pod osłoną ciemności. Stawianie samochodu pod latarnią może więc rozwiązać kłopotliwą sytuację.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej