Rolls-Royce Cullinan Black Badge spodoba się amerykańskim raperom

Pierwszy SUV w historii Rolls-Royce`a, podobnie jak większość jego konkurentów, przyciąga określone grupy klientów. Mowa o ludziach z dużą ilością pieniędzy i specyficznym gustem. Tym, którzy uważają, że seryjny Cullinan niewystarczająco zwraca na siebie uwagę, polecamy wersję Black Badge.

Rolls-Royce z czerwonymi zaciskami hamulców? Kiedyś było to nie do pomyślenia.Rolls-Royce z czerwonymi zaciskami hamulców? Kiedyś było to nie do pomyślenia.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Black Badge to wariant przeznaczony dla zdecydowanie młodszych i mniej konserwatywnych klientów marki Rolls-Royce. Cullinan w tym wydaniu wygląda, jakby został poddany wizualnemu tuningowi w którymś z renomowanych warsztatów. Czy to źle? I tak i nie - wszystko jest kwestią gustu. Jest tu kilka atrakcyjnych elementów, ale całość raczej do nas nie przemawia.

Tym, co może się podobać, jest bez wątpienia błyszczący, czarny lakier nadwozia, który tworzy mroczną kompozycję z przyciemnionymi reflektorami oraz tylnymi lampami. Świetne wrażenie robi także figurka Spirit of Ecstasy pokryta nie srebrnym, lecz czarnym chromem. W ten sam sposób wykończono jeszcze końcówki wydechu.

Dalej jest nieco gorzej - począwszy od 22-calowych, srebrno-czarnych felg o nietypowym wzorze, za którymi ukryto czerwone zaciski hamulców, poprzez żółte, ozdobne paski biegnące wzdłuż całego nadwozia. Stanowią one nawiązanie do wnętrza także wykończonego czernią i żółcią i choć zazwyczaj jest to udane połączenie kolorystyczne, jakoś nie bardzo pasuje do dostojnego Cullinana.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Na szczęście cała reszta jest taka, jaka być powinna. Mowa o topowym wyposażeniu, najwyższej jakości materiałach i 600-konnym, 6,75-litrowym silniku V12, podkręconym o prawie 40 KM w stosunku do serii. Podkreśleniem sportowego charakteru jest również przycisk umieszczony w okolicy pokrętła zmiany biegów, który po wciśnięciu zmienia dźwięk wydechu na bardziej agresywny.

Jest to na pewno samochód dobry w byciu drogim, ostentacyjnym SUV-em o dużej mocy, ale czy jest równie dobry w byciu Rolls-Royce'em? Na to każdy musi już odpowiedzieć sobie sam. Mimo charakteru, który nie każdemu przypadnie do gustu, chętnych na pewno nie zabraknie. Cena? 382 tysiące dolarów, czyli jakieś 1,5 mln złotych.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/21] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam