Relacja z Essen Motor Show 2015 - wstęp

Wyobraźcie sobie sytuację: zostaje wam ostatni dzień urlopu do wykorzystania w tym roku. Co robicie? A) Zostawiacie go na następny rok. Zawsze to jeden dzień więcej w przyszłym roku. B) Wykorzystujecie ten dzień w któryś piątek lub poniedziałek by przedłużyć sobie weekend, ale zostajecie w domu po prostu odpoczywając. C) Szukacie sobie celu w miarę taniego wyjazdu by coś zwiedzać.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Paweł Powroźnik

Ja stanąłem właśnie przed taka sytuacją. Pewnie widząc po tytule wiecie już, że to sytuacja C. Chociaż nie miałem okazji niczego pozwiedzać w Essen podczas przedłużonego weekendu. Zobaczyłem i dowiedziałem się co nowego słychać w świecie modyfikacji pojazdów.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Essen Motor Show to ważna impreza dla warsztatów tuningowych, producentów części, jak i firm działających w motosporcie. Tak więc można tu spotkać wszystko co przyprawia maniaków motoryzacji o szybsze bicie serca. Od małych do dużych: gokarty – są, bolidy jednomiejscowe – odhaczone, bolid LMP1 – również, samochody GT i samochody stuningowane – jakżeby inaczej, czołg – jest. „Co ku..., CZOŁG?!” - tak wyglądała moja reakcja gdy na jednej z 12 hal wystawowych ujrzałem czołg niemieckiej Bundeswehry. Cieszył się taka popularnością ze tłumy przy nim mogę porównać tylko do tych jakich doświadczyłem w tokijskim metrze podczas godzin szczytu.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Więc jakie nowości przywiozłem z targów? Zacznijmy od podstawowej rzeczy od której większość osób zaczyna modyfikacje samochodu - felgi. Rynek ogromny i ogromna liczba producentów. Chyba nie muszę wspominać, że pojawił się tu każdy znaczący gracz: BBS, BORBET, VOSSEN, RONAL... Nie będę wspominał o każdym nowym wzorze felg, który każdy z tych producentów zaprezentował w Essen, skupie się na najciekawszej rzeczy.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Carbon Revolution (ta sama firma produkuje karbonowe felgi do najnowszego mustanga 350R) zaprezentowało pierwsze aftermarketowe felgi z włókna węglowego dostępne w sprzedaży, a w sumie dwa wzory. Jeden to karbonowa felga do Nissana GTR, a druga to felga do nowego porsche GT3RS z systemem Central Lock. Felgi są lżejsze o 30% niż swoje kute odpowiedniki, a wytrzymałością nie odstępują im na krok. Cena - jedyne 14 tysięcy euro za komplet.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Z rzeczy, które mnie osobiście jarały - Sidney Industries zaprezentowało najnowszy body kit a w sumie prototyp nowego body kitu do Golfa 7. Producentem tego zestawu jest nie kto inny niż Miura-San z TRA Kyoto. Body kit należy do nowej linii jego produktów o nazwie Pandem gdzie błotniki zamiast być gładkie i okrągłe maja bardziej kanciasty kształt.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Na stanowisku tego warsztatu można było zobaczyć też m.in. Porsche 911 z pakietem od Liberty Walk. Zawsze uważałem nas - Europejczyków - za bardzo powściągliwych w kwestii tuningu zewnętrznego. Podoba mi się, że ludzie jarają się japońskim stylem na naszym kontynencie.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Co do powściągliwości, ale fajnej. Novitec przywiózł Ferrari F12 N-Largo. Kolorystyka i karbonowe dodatki dodały charakteru temu wielkiemu gran turismo. Oczywiście nie zapominajmy o mocy i osiągach 781 KM i 2,9 s do setki. Piekielny szybki połykacz niemieckich autobahnów.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Niemcy kładą duży nacisk na bezpieczeństwo podczas modyfikacji samochodów. Pewnie czytaliście parę razy, że w Niemczech odholowują samochody, jak wykryją nielegalne części, które nie posiadają atestu TUV. Dlatego co roku niemieckie ministerstwo transportu razem z stowarzyszeniem tunerów samochodowych (w skrócie VDAT) budują samochód by promować bezpieczny tuning. Tym razem ten zaszczyt przypadał nowej Corvette C7. Samochód oprócz widocznego oklejenia w barwy nawiązujące do radiowozu dostał komplet nowych felg i parę dodatków z włókna węglowego.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Pozostając w temacie amerykańskim, jest jedno największe zdziwienie które przywiozłem z tych targów. Niemcy zaraz po swoich samochodach kochają samochody amerykańskie. Czy to nowe czy stare. Hot-rody, lowridery, muscle cary - trochę więcej o tym w następnym wpisie.

Czy uważam, że to był dobry urlop? Nie odpocząłem na nim jakbym mógł, gdybym został w domu, ale urlop spędzony przy ciekawych samochodach to zawsze udany urlop.

Trochę więcej konkretnych informacji przekaże wam w kolejnych wpisach z targów. Jak zwykle liczę na waszą opnie pod tym tekstem. Dzięki!

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa