Quady na celowniku. Rząd chce walczyć z rozjeżdżaniem lasów
Przepisy dotyczące nieuprawnionego wjazdu do lasu zostaną zaostrzone – informuje rząd. Nowe prawo ma uderzyć przede wszystkim w tych, którzy na quadach czy motocyklach crossowych traktują przyrodę jak tor terenowy.
Najpierw – już z odległości kilku kilometrów – słychać wysoki ryk silników. Dźwięk nasila się wraz z ich zbliżaniem, a turyści na pieszych szlakach zaczynają się zastanawiać, czy są bezpieczni. Gdy wyjeżdżają zza zakrętu, hałas staje się tak natarczywy, że powiedzenie choćby słowa do osoby obok wydaje się niemożliwe, a przyjemna wycieczka momentalnie zmienia się w powód do bólu głowy. Po wszystkim zostaje zaś smród spalin, a często również rozjeżdżona ścieżka, zniszczona ściółka i stratowane rośliny.
Użytkownicy quadów i terenowych motocykli nie przejmują się przepisami, komfortem innych użytkowników lasów czy przyrodą. Powód jest prosty. Ryzyko zostania przyłapanym jest stosunkowo niewielkie, a nawet jeśli taki scenariusz się spełni, często nakładane kary są śmiesznie niskie. Aktualnie przepisy przewidują od 20 do 500 zł za nieuprawniony wjazd do lasu lub do 1000 zł, jeśli doszło do poważnych naruszeń, jak np. wjazd do rezerwatu. Rząd chce zaostrzyć kary, ale nieszczególnie poważnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Jak wynika z założeń nowelizacji, opublikowanych na stronie wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, do Kodeksu wykroczeń ma zostać wprowadzony paragraf – w art. 161 – o "(…) powodowaniu pojazdem znacznego hałasu lub niszczeniu bądź istotnym uszkadzaniu roślin, zwierząt, grzybów, ich siedlisk lub siedlisk przyrodniczych". Złamanie prawa miałoby skutkować orzeczeniem nawiązki w wysokości 1500 zł. Wysokość kary miałaby ulegać podwojeniu, jeśli ta sama osoba w ciągu dwóch lat od ukarania zostanie ponownie przyłapana na rozjeżdżaniu lasu.
Otwarte pozostaje pytanie, czy takie podniesienie kary wystarczy, by odstraszyć użytkowników quadów i terenowych motocykli. Dla strażników leśnych, którzy uznają, że nie, pozostanie jeszcze możliwość wykorzystania innych paragrafów. Często pojazdy używane do takich jazd nie są zarejestrowane i ubezpieczone, a zdarza się też, że ich kierowcy nie mają odpowiednich uprawnień.
Nowe przepisy mają zostać przyjęte przez Radę Ministrów w czwartym kwartale 2025 r. Jeśli tak się stanie, mogłyby wejść w życie przed przyszłorocznym sezonem.