Wiózł części i narzędzia. "Niechcący" zajął drugie miejsce w rajdzie

W latach 80. Porsche przeżywało złotą dekadę - zgadzały się nie tylko liczby sprzedaży, ale także zwycięstw w motorsporcie. Wystarczy przypomnieć, że to właśnie w 1983 roku powstał słynny plakat "Nobody’s perfect". W Zuffenhausen szampan lał się strumieniami i udzielił się także inżynierom.

Porsche G-WagenPorsche G-Wagen
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Maciej Skrzyński

Pisaliśmy już o szalonym projekcie B32. Wyglądał jak Volkswagen, na grillu miał znaczek Volkswagena, ale po VIN-ie to było Porsche. A to dlatego, że napędzał go silnik 3,2 z 911 Carrery. Wszystko po to, aby dostarczyć części do rajdówek w iście rajdowym tempie. Niestety, był pewien problem. Samochód owszem, radził sobie świetnie, ale tylko na asfalcie. Właśnie dlatego zespół doposażył się w G klasę o oznaczeniu 280.

Kiedy w 1984 roku model 953 wygrał Dakar, apetyt tylko urósł. Niemcy na jego bazie zbudowali 959 - samochód ikonę, który powstał z myślą o sporcie. Równolegle rozwijano zarówno wersję drogową na potrzeby homologacji, jak i tą wyczynową, a to już o czymś świadczy. Niestety, kolejnej edycji Rajdu Dakar żadne z aut nie ukończyło. Jednym z problemów okazał się właśnie samochód serwisowy. Rzędowa szóstka o pojemności 2,8 litra i jej 155 KM były niewystarczające (a trzeba pamiętać, że w tamtym czasie była to najmocniejsza wersja klasy G). Zawodnicy zbyt długo czekali na potrzebne części i sprzęt.

Zwycięskie porsche 953
Zwycięskie porsche 953 © Materiały prasowe

"Jeśli chcesz, żeby coś zostało zrobione dobrze, zrób to sam" - pomyśleli inżynierowie Porsche i zapakowali pod maskę terenowego mercedesa 4,7-litrowe V8 o mocy 310 KM pochodzące prosto z europejskiej wersji 928S. W tym samym czasie w garażu obok silnik z Carrery zastąpił bokser o pojemności 2,8 l wspierany przez dwie turbosprężarki. Ta sama jednostka, która później znalazła się w drogowej wersji 959. Jak dobrze wiemy z "Top Geara", większa moc to najlepsze rozwiązanie. Wiemy też, że Niemcy nie lubią zostawiać zbyt wiele przypadkowi. Przed Dakarem, w październiku 1985 roku, zestaw został wystawiony na próbę w krótszym, ale odbywającym się w podobnych warunkach egipskim Rajdzie Faraonów.

Porsche 959 na tle piramid podczas Rajdu Faraonów
Porsche 959 na tle piramid podczas Rajdu Faraonów © Materiały prasowe

W rozgrzanym Kairze zespół wystawił dwie rajdówki. Jedną dla katarskiego kierowcy Saeeda Al-Hajrii, drugą dla wyścigowej legendy - Jacky’ego Ickxa. Pech raz jeszcze dał o sobie znać. Tuż przed startem rajdu 959 Belga stanęło w płomieniach. Uszkodzenia były na tyle duże, że uniemożliwiły jego udział. I w tym miejscu do gry wchodzi Roland Kussmaul, główny inżynier i kierowca testowy marki, cały na biało z granatowymi paskami i napisem "Rothmans" na boku "Porsche w owczej skórze", jak został ochrzczony sleeper na bazie Klasy G. Do dziś nie do końca wiadomo dlaczego, ani jak, ale udało mu się zarejestrować do udziału w pustynnym rajdzie.

  • G Klasa z silnikiem z Porsche 928S
  • G Klasa z silnikiem z Porsche 928S
[1/2] G Klasa z silnikiem z Porsche 928S Źródło zdjęć: Materiały prasowe |

Nieprzerwanie pełniąc rolę wozu serwisowego, Porsche G-Wagen dociera do mety jako drugie, tuż za samochodem, dla którego stanowiło wsparcie, a kuriozalna sytuacja przechodzi do historii. Także w formie graficznej. Sponsor musiał być zachwycony.

Warto zwrócić uwagę na drugie miejsce
Warto zwrócić uwagę na drugie miejsce © Materiały prasowe

Trzy miesiące później, w styczniu 1986 roku, trzy 959 oraz owiana sławą serwisowa Klasa G stanęły na starcie Rajdu Dakar. Niestety i tym razem trudne warunki zbierają żniwo. Na wczesnym etapie awarii ulega mercedes. Pałeczkę przejmuje jeden z "porszaków". Wyczynowe auto szybko zostaje załadowane taką liczbą części zapasowych, jaką tylko udało się wcisnąć w niewielkie nadwozie. Za sterami siada nie kto inny, jak pan Kussmaul.

Każdy był tu zwycięzcą
Każdy był tu zwycięzcą © Materiały prasowe

Mimo perturbacji Porsche wraca do formy i ponownie pokazuje swoją dominację zajmując pierwszy (Rene Metge i Dominique Lemoine) i drugi (Jacky Ickx i Claude Brasseur) stopień podium. I wcale nie to jest najlepsza część. Zastanawiacie się jak poradził sobie wciąż klasyfikowany w rywalizacji wóz serwisowy? Otóż Roland dojechał na szóstym miejscu! Cóż, "Nobody’s perfect".

Lepszej reklamy nie mogli sobie wymarzyć
Lepszej reklamy nie mogli sobie wymarzyć © Materiały prasowe

Dakar co roku dostarcza fanom motoryzacji z całego świata tego typu niesamowitych historii. Bohaterem tegorocznej edycji stał się Polak, Michał Horodeński, o którego widowiskowej rolce przeczytacie tutaj:

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach