Porsche dla purystów. Oficjalny debiut 911 Speedster

Auto, które poznaliśmy w ubiegłym roku jako koncept, dziś doczekało się oficjalnej wersji produkcyjnej. Co ciekawe, wersja Speedster bazuje jeszcze na poprzedniej generacji modelu 911, co jednak w żaden sposób nie ujmuje jej zalet.

W przypadku tego 911 tył jest znacznie ważniejszy niż przód.W przypadku tego 911 tył jest znacznie ważniejszy niż przód.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Porsche postanowiło pożegnać poprzednie 911 w wielkim stylu. Ostatnią wersją opartą na architekturze 991.2 jest wyjątkowy Speedster. Odmiana ta pojawia się w ofercie niemieckiego producenta raz na kilka, kilkanaście lat i zazwyczaj występuje w mocno ograniczonej liczbie egzemplarzy. Jej wielbiciele mają więc niesamowitą okazję nabycia najnowszej odsłony.

Tym co wyróżnia Speedstera na tle standardowych 911 jest oczywiście wygląd, a dokładniej tylna część nadwozia, która wraz z obniżoną, przednią szybą tworzy przysadzistą i masywną kompozycję. Wystarczy rzut oka na karoserię by poczuć emocje i zrozumieć, że to szybki samochód stworzony z myślą o kierowcy. I tak jest w istocie.

Do napędu wykorzystano czterolitrowy, sześciocylindrowy silnik, który generuje 510 KM mocy i 469 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Trafia on na tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Ci, którzy potrafią sprawnie zmieniać przełożenia, osiągną setkę w zaledwie 3.8 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 309 km/h.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Poza osiągami, dużą zaletą Speedstera jest także lekkość. Porsche wykorzystało tu duże ilości kompozytów, co owocuje masą własną na poziomie 1465 kg. Ponadto klienci mogą liczyć na ceramiczne hamulce i lekkie, 20-calowe felgi z centralną śrubą. Wyposażenie jest dość skąpe. Dobrze oddaje purystyczny charakter pojazdu. W standardzie nie otrzymamy nawet klimatyzacji, choć chętni mogą zdecydować się na wybranie jej w bezpłatnej opcji. To pokazuje jak bardzo inżynierom zależało na uzyskaniu niskiej masy własnej.

Chętni na najnowszego Speedstera będą mogli składać zamówienia od 7 maja. Ceny nie są jeszcze znane, choć większość klientów zapewne się tym nie przejmie. Jak przystało na wyjątkową edycję, do samochodu, Porsche dorzuca wyjątkowy zegarek inspirowany stylistyką pojazdu.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/6] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km