Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid © fot. Mariusz Zmysłowski

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid: pierwsza jazda hybrydowym superSUV-em

Mariusz Zmysłowski

Porsche pokazało najmocniejszego seryjnego Cayenne’a w historii. Ma 680 KM i 900 Nm. Pierwsze kilometry za jego kierownicą potwierdziły to, co wynika z liczb: to najoszczędniejsza rakieta, jaką można kupić.

Porsche Cayenne i Cayenne Coupé zostały uzbrojone w potężne napędy. Pod maską mamy tu 4-litrowe V8, które dzięki doładowaniu generuje 550 KM. Gdzie pozostałe 130 KM? Z 8-biegowym automatem Tiptronic S zintegrowano silnik elektryczny, który dysponuje mocą 100 kW (136 KM). To on odpowiada za drastyczne podbicie mocy i momentu oraz niskie spalanie.

Producent deklaruje, że Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid spala średnio 3,7 l/100 km. W praktyce wszystko zależy od cyklów, w jakich będziemy jeździć tym samochodem. Jeśli do pracy masz do 20 km i raz dziennie naładujesz auto, to przy oszczędnej jeździe spali on… nic. Zasięg na pełnych akumulatorach wynosi tu 40 km, jeśli chcecie poruszać się na samym prądzie. Jednocześnie potężny Cayenne jest w stanie pojechać nawet 135 km/h bez wsparcia silnika spalinowego.

Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid
Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid © fot. Mariusz Zmysłowski

14,1-kilowatogodzinowe akumulatory da się naładować w 6 godzin ze zwykłego gniazdka 230 V. Ładowanie szybką ładowarką (Porsche podaje parametry 400 V i 10 A) ma zająć od 0 do 100 proc. 2,4 h.

Piękna konfiguracja wnętrza: wszystko w brązie.
Piękna konfiguracja wnętrza: wszystko w brązie. © fot. Mariusz Zmysłowski

Najmocniejsze Cayenne w historii świetnie odpycha się także przy wyższych prędkościach. To prawdziwy król autostrad. Wiele zależy jednak od tego, w jakim trybie obecnie jedziemy. Byłem zaskoczony, gdy w Normalu chciałem wślizgnąć się z rozbiegówki przed auto jadące prawym pasem i okazało się, że kickdown najpierw nie nastąpił, bo auto chciało jechać oszczędnie, a gdy już nastąpił, jednak zabrakło werwy.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. materiały prasowe Porsche

Oczywiście – od tego są różne zestawy ustawień samochodu. Nowoczesne maszyny kiedy mają oszczędzać, naprawdę to robią, a kiedy mają jechać szybko, rzeczywiście zmieniają się o 180 stopni. To, co zaskoczyło mnie w Cayenne Turbo S E-Hybrid to skrajności, w jakich znajduje się reakcja na gaz w zależności od trybu. Gdy jedziecie na kropelkę paliwa (o ile komuś przyjdzie to do głowy w tym samochodzie), trzeba mieć z tyłu głowy, że nie katapultujecie się naprzód tak sprawnie, jak w trybie Sport.

Poza tym hybrydowe Cayenne mimo ogromnej masy jest w stanie pojechać bardzo szybko nie tylko na prostej. Kręte, niemieckie drogi lokalne dowiodły, że zawieszeniowo i napędowo to bardzo skuteczna maszyna. A przynajmniej wystarczająco skuteczna jak na jazdę po drogach publicznych. Bez jazdy po torze nie odważyłem się sprawdzić, jak daleko są granice tego monstrum.

Porsche na prąd? Wkrótce to będzie jeszcze częstszy widok.
Porsche na prąd? Wkrótce to będzie jeszcze częstszy widok. © fot. materiały prasowe Porsche

Mamy tu więc niesamowity zestaw: z jednej strony bardzo szybki, gdy tego potrzeba, a z drugiej – oszczędny i komfortowy przez resztę czasu. Bo trzeba pamiętać, że mimo ogromnej mocy to nadal Cayenne – luksusowa maszyna do pożerania kilometrów niekoniecznie po torze.

Perfekcyjnie wykonane skórzane obszycia, bardzo wygodne, regulowane fotele, dobry infotainment, idealnie komfortowe zawieszenie – to wszystko jest tutaj oczywistością. Standardem w Cayenne i Cayenne Coupé w wersji Turbo S E-Hybrid jest Porsche Torque Vectoring Plus, hamulce ceramiczne PCCB, Power Steering Plus, pakiet Sport Chrono oraz Porsche Active Suspension Managtement.

Mocna wersja Turbo S E-Hybrid trafiła też do Cayenne'a Coupe
Mocna wersja Turbo S E-Hybrid trafiła też do Cayenne'a Coupe © fot. materiały prasowe Porsche

Wszystko ma jednak swoją cenę. Bogate wyposażenie standardowe i osiągi godne supersamochodu muszą oznaczać też proporcjonalnie dużą kwotę. Porsche Cayenne Turbo S E-Hybrid startuje od 843 tys. zł. Wersja Coupé podbija tę kwotę do 864 tys. zł. Czy to rzeczywiście dużo? Jeśli weźmie się pod uwagę, że dostajemy za tę kwotę samochód szybszy do setki od nowej 911, mieszczący na dodatek 5 osób i bagaż w komfortowych warunkach? Nagle ten worek pieniędzy nie jest wcale taki duży.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów