Odświeżone Porsche 911 jeżdżą po Afryce Południowej

Tajemnicą nie jest, że nowa 911 różni się od obecnej detalami. Jednak niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z zupełnie nowym modelem czy tylko liftingiem, pozostaje ta sama, legendarna linia nadwozia. Tymczasem w samochodzie, który zostanie zaprezentowany na wrześniowym salonie samochodowym we Frankfurcie zobaczymy z pewnością nowe światła z tyłu i nową grafikę reflektorów przednich. Inne są też zderzaki, zwłaszcza tylny, którego cechą charakterystyczną są końcówki układu wydechowego, zbliżone do siebie i umieszczone niemal centralnie. Na zdjęciach widać również inną pokrywę silnika ze zmienionym użebrowaniem wlotu powietrza. Ciekawostką jest pokrętło na kierownicy, które najprawdopodobniej służy do zmian ustawienia trybów jazdy.

Na chwilę obecną nie wiemy nic na temat zmian technicznych w nowym Porsche 911, ale podobno podstawowym źródłem napędu ma być sześciocylindrowy boxer o pojemności 2,7 litra z turbodoładowaniem. Być może silniki turbo staną się standardem i wówczas nazwa wersji Turbo przestanie mieć rację bytu. Wolnossąca jednostka może napędzać wersję hybrydową, ale ta być podobno zadebiutuje dopiero z zupełnie nową generacją 911.