Policja mierzy prędkość przed przejściem? Ma dobry powód

Czy rzeczywiście istnieje wymóg zmniejszenia prędkości przed przejściem dla pieszych? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w ustawie Prawo o ruchu drogowym:

Jak widać, ten przepis mówi o obowiązku zmniejszenia prędkości, ale wiąże go z obecnością pieszego. W praktyce oznacza to, że sam fakt zbliżania się do przejścia dla pieszych nie zobowiązuje kierowcy do zmniejszenia prędkości. Obowiązek ten pojawia się, gdy w pobliżu przejścia dla pieszych występują określone okoliczności.

Na przykład, jeśli poruszamy się po jezdni, do której przylega chodnik, a warunki na drodze są takie, że jest bardzo ślisko, powinniśmy zmniejszyć prędkość, nawet jeśli żaden pieszy nie zbliża się do przejścia, ale znajduje się w pobliżu. Chodzi tu o zastosowanie zasady szczególnej ostrożności, która zakłada, że pieszy może niespodziewanie wejść na przejście, mimo że nie ma do tego prawa. W takiej sytuacji prędkość powinna być na tyle niska, aby kierowca mógł odpowiednio zareagować i - jak mówi ustawa - "...nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego...".

Podobna sytuacja może mieć miejsce, gdy w pobliżu przejścia dla pieszych jest dużo osób, choć nie widać, żeby którakolwiek z nich zamierzała wejść na przejście. Jeśli kierowca dostrzega taką sytuację, powinien zmniejszyć prędkość, kierując się zasadą ograniczonego zaufania.

Podobnie powinniśmy postąpić, gdy zauważymy, że pojazd jadący z przeciwka wyraźnie zwalnia lub zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych. To kolejna sytuacja, w której mamy obowiązek zmniejszyć prędkość przed przejściem. Trzeba brać pod uwagę, że mogliśmy nie zauważyć czegoś, co ktoś inny dostrzegł.

W komentarzu do ustawy Prawo o ruchu drogowym wydawnictwa C.H. Beck autorzy odwołują się do jednego z wyroków sądowych: "Podkreślenia wymaga, że kierowca zbliżając się do przejścia dla pieszych zawsze musi się liczyć z możliwością pojawienia się na jezdni pieszego, jest więc zobowiązany zmniejszyć szybkość do granic pozwalających w razie potrzeby na natychmiastowe zatrzymanie pojazdu".

Jednakże, aby to doprecyzować, warto przytoczyć inny wyrok: "Zatem o potrzebie, np. zmniejszenia prędkości pojazdu nie decyduje sam fakt zbliżenia się do przejścia dla pieszych, lecz warunki i sytuacja drogowa umożliwiająca kierującemu przy danej prędkości odpowiednio szybkie reagowanie".

Czy policjant może nałożyć mandat za niezmniejszenie prędkości przed przejściem?

Jeśli kierowca nie przekroczył dopuszczalnej prędkości, to zdecydowanie nie może otrzymać mandatu za sam fakt niezmniejszenia prędkości przed przejściem. Dlatego na widok "suszarki" policyjnej trzymanej przez funkcjonariusza stojącego za przejściem nie ma potrzeby reagować.

Jednakże, jeśli sytuacja w okolicy przejścia tego wymaga, czyli jest tam dużo pieszych i w każdej chwili jeden z nich może zdecydować się na wejście, powinniśmy zareagować. W takich okolicznościach policjant mierzący prędkość za przejściem może sięgnąć po bloczek. Nie ma jednak w taryfikatorze mandatów konkretnie przypisanej kwoty grzywny za takie wykroczenie, więc w takim przypadku stosuje się art. 97 kw (od nagany do 3000 zł grzywny).

Przepis zawarty w art. 26. może być wykorzystany w każdym procesie sądowym dotyczącym potrącenia pieszego. Zarówno obowiązek zmniejszenia prędkości, jak i zachowania szczególnej ostrożności, mogą mieć istotny wpływ na decyzję sądu. Powołany biegły może określić przybliżoną prędkość pojazdu i nawet jeśli będzie ona zgodna z przepisami, ale za wysoka do konkretnej sytuacji, może to być czynnik obciążający. Dlatego, jeśli w pobliżu przejścia znajduje się choć jeden pieszy, nawet jeśli sytuacja nie wskazuje na to, że chce on wejść na jezdnię, powinniśmy zmniejszyć prędkość.