Polacy jednoznacznie o obowiązku jazdy w kasku na rowerze
Polacy zapytani przez Wirtualną Polskę jednoznacznie opowiadają się za wprowadzeniem obowiązku jazdy w kaskach na rowerze. Mówią też o zakazie dla hulajnóg.
Po dwóch spotkaniach Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w sprawie obowiązkowych kasków na hulajnogi i rowery wiemy jedno. Przedstawiciele środowisk rowerowych są zdecydowanie przeciwko takiemu obowiązkowi, natomiast nie brakuje głosów, w tym medyków, postulujących za jak najszybszym wprowadzeniem obowiązkowej jazdy w kasku dla każdej osoby do 16 roku życia. Choć brak pełnych statystyk dotyczących wypadków, to przedstawiane przez nich dane ze szpitali pokazują, że skala problemu jest duża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa Mazda CX-5. Większa, pojemniejsza i... słabsza?
Co wiemy? Nic
Przygotowany projekt zmian przepisów nie spotkał się z ciepłym przyjęciem głównie dlatego, że nie został podparty żadnymi statystykami czy badaniami, które jednoznacznie wskazywałyby na potrzebę wdrożenia obowiązku, a ten obejmuje:
- obowiązek jazdy w kasku dla osób do 16. roku życia korzystających z rowerów i hulajnóg elektrycznych;
- obowiązek przewożenia dzieci do 7. roku życia na rowerze w foteliku i w kasku;
- wyżej wymienione kaski mają spełniać jeszcze nieokreślone wymagania techniczne, czyli mieć certyfikat bezpieczeństwa;
- grzywnę 100 zł dla rodzica lub opiekuna prawnego za dopuszczenie dziecka do 16 roku życia do poruszania się na wspomnianych urządzeniach bez kasku.
Na tę chwilę nie ma planu wdrożenia systemu, który po jakimś czasie miałby zweryfikować słuszność tych przepisów i ich wpływ na korzystanie z rowerów. Warto tu podkreślić, że środowiska rowerowe nie są przeciwne kaskom, lecz obawiają się, że wielu Polaków zniechęci to do korzystania z tego środka transportu. O ile obowiązek jazdy w kasku na rowerze elektrycznym czy hulajnodze nie budzi wątpliwości nikogo, o tyle na zwykłym rowerze już tak.
Dopiero podczas drugiego spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego dość ważne dane przyniosła prof. Beata Jurkiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii dziecięcej. Były to informacje ze szpitali, które pokazały, że statystyki policji nie są tymi, na których można się opierać. Trzeba bowiem wiedzieć, że znakomita większość wypadków na rowerze, hulajnodze czy innym urządzeniu wspomagającym ruch nie jest zgłaszana jakimkolwiek służbom.
Z danych przygotowanych przez kilka szpitali dowiedzieliśmy się o skali wypadków, urazów i powagi sytuacji, kiedy rowerzysta nie korzysta z kasku. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście poniżej:
Zdanie Polaków
Środowiska rowerowe, przeciwne obowiązkowi jazdy w kasku nie podparły swojej opinii danymi, choćby ankietowymi.
Dlatego na zlecenie Wirtualnej Polski przeprowadzono ankietę na próbie reprezentatywnej liczącej 1162 osoby, które odpowiedziały na kilka pytań związanych z takim obowiązkiem.
Z odpowiedzi jasno wynika, że większość ankietowanych jest za wprowadzeniem obowiązku jazdy w kasku nie tylko na hulajnodze elektrycznej (84 proc.), ale i na rowerze (72 proc.).
Aby potwierdzić, że zdanie ankietowanych będzie spójne z ich potencjalnym zachowaniem zadano także pytania o to, czy po wprowadzeniu obowiązku będą rzeczywiście z kasku korzystać i czy nie zrezygnują w ogóle z jazdy na rowerze.
Okazało się, że w odpowiedziach mamy pełną spójność, bo 69 proc. ankietowanych deklaruje korzystanie z kasku i 64 proc. nie przewiduje zmiany swoich preferencji odnośnie korzystania z roweru.
Co ciekawe, aż 46 proc. respondentów opowiada się za zakazem wynajmu hulajnóg elektrycznych w miastach, choć tu zdania są zdecydowanie bardziej podzielone. 32 proc. uważa, że takiego zakazu nie powinno być, a 21 proc. nie ma zdania.