Podsumowanie tygodnia w sporcie motocyklowym 19.12-26.12.2013

Przerwa od organizowania wyścigów motocyklowych trwa, co nie znaczy jednak, że w świecie sportu motocyklowego mało się dzieje. Oto najważniejsze wiadomości z ubiegłego tygodnia.

Obraz
Źródło zdjęć: © fot. allaboutsportnew.blogspot.com
Dominika D.

Jak zawsze, najwięcej wieści płynie z królewskiej klasy – Moto Grand Prix. Nie zabrakło jednak ciekawych wieści z Polski – od nowego sezonu rusza nowy puchar Triumph Daytona Speed-Day. Więcej informacji poniżej.

Caterham w MotoGP od 2016?

Plany te zdradził menedżer Caterhama, Kamarudin Meranun który wyjaśnił, że już w 2016 roku Caterham spróbuje wejść do MotoGP. Dodał jeszcze, że nie wie dokładnie w jakim charakterze figurowałby tam Caterham, ale firma ma już poważne zakusy do budowania własnych maszyn, więc może niebawem zobaczymy nowe maszyny w stawce?

Obraz
© fot. Caterham

Honda grozi odejściem z MotoGP

Szef wyścigowego działu teamu Hondy HRC (w klasie MotoGP), Shuhei Nakamoto powiedział, że odejście Hondy z królewskiej klasy będzie przesądzone, kiedy okaże się, że zostaną wprowadzone nowe zasady dotyczące elektroniki – będzie obowiązkowe jednakowe ECU, do którego teamy będą musiały się dostosować. Każdy, kto nie dostosuje się do nowych reguł, będzie musiał zgodzić się na jazdę jedynie z 20 litrami (a nie 24 litrami jak dotychczas) paliwa w trakcie każdego wyścigu.

Organizator wyścigów, Dorna, chce dzięki temu obniżyć koszty uczestniczenia w wyścigach, co tym samym pozwoli innym teamom (znacznie mniej zamożnym) na uczestnictwo i spróbowania sił w rywalizacji. Nakamoto potwierdził, że jeżeli takie zasady wejdą, to Honda na 99 proc. opuści królewską klasę. Według Nakamoto, ograniczy to rozwój technologiczny, do którego dąży Honda, a przecież wyścigi MotoGP są najlepszą okazją do przeprowadzania różnych testów. Dodał, że jeżeli ta możliwość zostanie odebrana, to nie ma sensu, by dalej Honda wydawała pieniądze w MotoGP.

Nowe, surowsze kary w MotoGP

Dorna wprowadziła nowe, surowsze kary w klasie MotoGP. Rzecz tyczy się punktów karnych, które będą zerowane dopiero po roku od ich nałożenia. Dotychczas było tak, że punkty były zerowane po zakończeniu ostatniego wyścigu w sezonie, dlatego nowe zasady są o wiele bardziej restrykcyjne. W kwestii ilości punktów nic się nie zmieniło. Jak do tej pory, 4 punkty karne będą oznaczały start w następnym wyścigu z ostatniej pozycji, 7 punktów to start z pit-lane, a 10 – zakaz startu z wyścigu.

Kolejną zmianą jest określenie nowego czasu na składanie „zażaleń” podczas wyścigów. Jak do tej pory, zespoły miały 60 minut na złożenie jakichkolwiek reklamacji. Czas ten został skrócony do 30 minut.

Erik Buell Racing w WSBK od 2014 roku

Od 2014 roku w stawce Mistrzostw świata Superbike’ów (WSBK) będziemy mogli zobaczyć nowy team – Hero EBR (Erik Buell Racing), a kierowcy, którzy zasiądą za sterami motocykli to Aarin Yates oraz Geoff May. Udział w zawodach WSBK możliwy był jedynie dzięki przejęciu udziałów firmy Erik Buell Racing przez Hero MotoCorp, indyjskiego giganta. Nikt nie spodziewa się zdobycia mistrzostwa w pierwszym sezonie startów, będzie on z pewnością czasem, w którym zawodnicy będą zapoznawać się z nowymi obiektami i zasadami panującymi w WSBK (wcześniej obaj panowie jeździli w wyścigach AMA Superbike).

Obraz
© fot. amaproracing.com

A co w Polsce?

W Polsce też będzie się działo. Pojawiły się informacje o nowym pucharze: Triumph Daytona Speed-Day. Organizatorzy deklarują równe szanse dla wszystkich uczestników oraz amatorski charakter wyścigów. Oczywiście, każdy kto będzie chciał ścigać się, będzie musiał kupić motocykl marki Triumph wraz z pakietem startowym – całkowita kwota, jaką trzeba będzie uiścić 39 900 złotych brutto. W cenie każdy nabywca otrzyma motocykl Triumph Daytona 675 z ABS, komplet owiewek torowych, opłacone starty w sześciu rundach pucharu, opłacone sześć dni treningowych, miejsce w boksie na torze oraz podnóżki wyścigowe i zestaw klocków hamulcowych. Na zwycięzcę pucharu będzie czekać nagroda 10 tys. złotych, za drugie miejsce przewidziane jest 5 tys. złotych, a za trzecie – 3 tys. złotych. Jeżeli ktoś ma 40 tys. do wydania, to czemu nie? Z drugiej strony jednak, czy warto pozwalać sobie na taki konformizm? Przecież wiele radości płynie właśnie z samodzielnego ulepszania maszyny, a nie otrzymywania gotowych narzędzi.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił