Zasada dwóch sekund. Tak unikniesz mandatu na przejściu
Przejścia dla pieszych to temat, który wciąż budzi emocje wśród kierowców. Niejasności w przepisach oraz ich błędna interpretacja prowadzą do nieporozumień. Wyjaśniamy, kiedy kierowca może ruszyć, zanim pieszy opuści przejście. Najlepiej odczekać dwie sekundy.
Przejścia dla pieszych – temat pełen emocji
Przejścia dla pieszych to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów wśród kierowców. Często dochodzi do nieporozumień wynikających z niezrozumienia przepisów, co prowadzi do absurdalnych sytuacji, takich jak zatrzymywanie się przed pustym przejściem czy czekanie na ruch innego kierowcy. Czas wyjaśnić, czy kierowca może ruszyć, zanim pieszy opuści przejście.
Ostatnio byłem świadkiem sytuacji, w której kierowca przede mną, zbliżając się do przejścia, zwolnił, aby przepuścić starszego mężczyznę z niepełnosprawnością. Z naprzeciwka nadjechał radiowóz, który również się zatrzymał. Mężczyzna poruszał się bardzo wolno. Strach przed mandatem spowodował, że kierowca czekał, aż pieszy całkowicie opuści nie tylko jego pas ruchu, ale całą jezdnię.
Gdyby nie było tam policji, zapewne kierowca przede mną ruszyłby zaraz po tym, jak pieszy przeszedł przed maską jego samochodu, a droga stała się wolna. Wielu zmotoryzowanych zastanawia się pewnie, czy byłoby to legalne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Kiedy można ruszyć?
Zgodnie z art. 13 ust. 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym, pieszy na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Co jednak oznacza "ustąpienie pierwszeństwa"? Prawo o ruchu drogowym mówi, że jest to "(...) powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch – do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości".
Jeśli pieszy opuścił pas ruchu, na którym stoi pojazd, kierowca może ruszyć. Swoim zachowaniem nie zmusi bowiem pieszego do tego, by się zatrzymał, zwolnił kroku lub przyspieszył. Mandatu więc nie można za to dostać. Ważne jest, aby zachować czujność, ponieważ łatwo o błąd.
Pułapki, które warto znać
Przedwczesne ruszenie, nawet bardzo wolne, mogłoby zmusić pieszego do przyspieszenia. To byłoby wykroczeniem. Drugą pułapką jest możliwość, że pieszy zmieni zdanie i zawróci, co może narazić go na niebezpieczeństwo. Kierowca musi zachować szczególną ostrożność, aby nie narazić pieszego na niebezpieczeństwo, nawet jeśli ten łamie przepisy. Warto więc odczekać – powiedzmy – dwie dodatkowe sekundy. Stosując tę zasadę nie narazimy się na mandat, a przede wszystkim pieszego na zagrożenie nawet, jeśli zrobi coś nieoczekiwanego.
Trzecią pułapką jest brak podzielności uwagi. Czasami kierowca, który skupia się na pieszym przechodzącym przed jego maską, może nie zauważyć innej osoby. Jeśli więc zamierzamy ruszyć, należy jeszcze raz dokładnie sprawdzić całe przejście dla pieszych i jego okolicę. Jeśli od strony chodnika ktoś wchodzi na jezdnię, to trzeba poczekać.