Pierwszy kontakt z Lexusem ES: przedłużony w standardzie
Reprezentant Lexusa w segmencie limuzyn klasy średniej wyższej cieszy się wyjątkowo dużą popularnością w Chinach i w... Polsce. Jego następca jest już gotowy (i całkowicie inny). Sprawdzam, czy ma szansę utrzymać swoją popularność wśród polskich klientów.
Oferowany na polskim rynku od 2019 r. następca Lexusa GS jest w dużym uproszczeniu luksusowym rozwinięciem Toyoty Camry. To jeden z powodów jego wyjątkowej popularności na naszym rynku: Polska odpowiada za aż 1/4 jego sprzedaży w całej Unii Europejskiej i stanowi jednego z największych odbiorców globalnie.
Taki wynik nie zniechęcił jednak japońskiego koncernu do całkowitej zmiany koncepcji swojego rywala dla Audi A6, BMW serii 5 i Mercedesa klasy E. ES z konserwatywnej limuzyny przemienia się w futurystycznego liftbacka, który obok napędów hybrydowych będzie oferował również dwie opcje czysto elektryczne o różnych poziomach mocy (w tym, po raz pierwszy, z napędem na cztery koła).
Choć do momentu, w którym samochód ten dotrze nad Wisłę, upłynie w niej jeszcze dużo wody (stanie się to dopiero jesienią 2026 r.), już teraz udało mi się zapoznać z tą konstrukcją oraz poznać jej kluczowe cechy oraz cenę. Wszystko przedstawiam w filmie powyżej - zapraszam do oglądania!