WAŻNE
TERAZ

Trump ponownie o dronach nad Polską: "Nie chcę nikogo bronić"

Pierwsza Miura SV odnowiona przez Lamborghini

Miura to prawdopodobnie najważniejszy samochód w historii marki Lamborghini. Zapoczątkował on linię okrętów flagowych tego producenta i jednocześnie stał się jednym z pierwszych supersamochodów z krwi i kości. Nic dziwnego, że Włosi z taką dbałością odnowili pierwszy, jeszcze przedprodukcyjny egzemplarz tego wozu.

Obraz
Mariusz Zmysłowski

O Miurze można opowiadać bardzo długo. Dlatego w ubiegłym roku spisaliśmy historię tego samochodu. Przekonaliśmy się wtedy jak wielkim geniuszem, co ciekawe - również marketingowym, wykazał się Ferruccio Lamborghini, tworząc ten samochód i wprowadzając go na rynek.

Jedną z najdoskonalszych wersji Miury była odmiana SV, czyli SuperVeloce. Ten wóz dostał wszystko to, czego brakowało wcześniej. Poprawiono w nim większość niedoskonałości, ulepszono zawieszenie i wzmocniono silnik. P400 SV rozwijała 385 KM, czyli 15 KM więcej, niż odmiana S. Co ciekawe, Lamborghini nie tylko dodało koni tamtej widlastej dwunastce. Włosi przyłożyli się także do poprawienia żywotności tamtej jednostki. Głodni wiedzy? Więcej dowiecie się z tego artykułu:

Dzisiaj na tapecie mamy jedną konkretną sztukę SV. Jest to pojazd z numerami nadwozia #4846. Mamy tu do czynienia z egzemplarzem przedprodukcyjnym, który został wystawiony w 1971 roku w Genewie. Po kilku dekadach od powstania, przyszedł czas, by przywrócić go do stanu z jego czasów świetności.

Za odrestaurowanie pojazdu odpowiadało Lamborghini PoloStorico. Jest to specjalny oddział, który zajmuje się właśnie tego typu projektami, zarządzaniem archiwum marki oraz sprzedażą oryginalnych części do klasycznych maszyn z Sant'Agata Bolognese.

Wyspecjalizowanie rzemieślnicy i inżynierowie z ogromną dokładnością zajęli się każdą częścią. Auto zostało gruntownie odnowione. Blask przywrócono także samemu nadwoziu, które pokryte jest lakierem Verde Metallizata. Teraz ta niesamowita Miura SV jest wystawiana na Amelia Island, w dniach 10-13 marca.

Niestety, Lamborghini przygotowało tylko jedno zdjęcie tego wozu. Wielka szkoda - tak niesamowity egzemplarz zasługuje na pełną galerię, którą fani mogliby nacieszyć oczy. Mamy nadzieję, że doczekamy się pełnego zestawu zdjęć.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są