Pieniądze w F1: 245 mln za tytuł Red Bulla

Mówi się, że Formuła 1 jest królową sportów motorowych. To określenie przywarło do niej nie tylko ze względu na prędkości osiągane przez bolidy czy przez liczbę widzów oglądających zmagania najszybszych kierowców na świecie. Chodzi też o fortuny, które wydawane są w świecie F1.

Red Bull Racing na JerezRed Bull Racing na Jerez
Bartosz Pokrzywiński

Mówi się, że Formuła 1 jest królową sportów motorowych. To określenie przywarło do niej nie tylko ze względu na prędkości osiągane przez bolidy czy przez liczbę widzów oglądających zmagania najszybszych kierowców na świecie. Chodzi też o fortuny, które wydawane są w świecie F1.

Kierowcy Formuły 1 są jednymi z najlepiej zarabiającymi ludźmi świata - pomijając przedsiębiorców przebić mogą ich tylko wybrani piłkarze, koszykarze, golfiści czy aktorzy. Największymi kwotami, poza Bernie Ecclestonem, dysponują jednak właściciele zespołów.

W zeszłym roku pisaliśmy o tym, że według pewnych źródeł na utrzymanie zespołu Red Bull Racing i jednocześnie zdobycie tytułu w klasyfikacji kierowców oraz konstruktorów, w 2010 roku wydano 158 mln dolarów.

Kilka dni temu w sieci pojawiły się informacje dotyczące zeszłorocznych budżetów kilku zespołów. Zestawienie przygotowali dziennikarze z niemieckiego Auto Motor und Sport. Tym razem stawki podane są w euro.

Podobno w zeszłym roku Red Bull wydał aż 245 milionów euro na utrzymanie zespołu w F1 oraz obronę obu tytułów. O 100 milionów mniejszym budżetem dysponował Mercedes. Dokładnie tyle samo funduszy, czyli 145 milionów euro miał do dyspozycji Lotus. Na jaw wyszło jeszcze, że budżet ekipy Franka Williamsa w 2011 roku wynosił 111 milionów euro.

Nie wiadomo nic o Ferrari, nie wiadomo nic o McLarenie. Swoją drogą ciekawe jakby wyglądał podział źródeł finansowania zespołu Red Bull Racing - ile z tego wykłada Infiniti.

Źródło: F1.WP.PL

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km