Ta alpina b10 biturbo ma 30 lat, a wygląda jak nowa. Właśnie trafiła na sprzedaż

Jeśli BMW E34 zasłużyło już na status poszukiwanego youngtimera, to bazująca na nim Alpina B10 Biturbo tym bardziej. Niemcy wyprodukowali tylko nieco ponad 500 sztuk tego cuda, z czego niewiele zachowało się do dziś. Jedna z nich, utrzymana w świetnym stanie, została właśnie wystawiona na sprzedaż w USA.

Wygląda wspaniale, a jeździ jeszcze lepiej.Wygląda wspaniale, a jeździ jeszcze lepiej.
Źródło zdjęć: © fot. bringatrailer.com
Aleksander Ruciński

Opisywany egzemplarz pochodzi z 1990 roku i jest 53. z 507 kiedykolwiek wyprodukowanych. Auto zachowało się w świetnym stanie technicznym, gdyż jak dotąd przejechało zaledwie 81 tys. km. Czym B10 Biturbo wyróżnia się na tle standardowej Serii 5?

Pod maską znajdziemy 3,5-litrowy, sześciocylindrowy silnik znany z modelu 535i, na którym B10 bazuje. W serii ta wolnossąca jednostka generowała 211 KM mocy. Inżynierowie Alpiny doposażyli ją jednak w dwie sprężarki Garrett T25, co spowodowało wzrost mocy do 360 KM. Maksymalny moment obrotowy wzrósł natomiast z fabrycznych 305 Nm do imponujących 520 Nm.

Co ciekawe, był to pierwszy taki eksperyment Alpiny. Zastosowanie podwójnego doładowania pozwoliło znacząco zminimalizować efekt tzw. turbodziury i przyczyniło się do płynnego rozwijania mocy, a co za tym idzie - imponujących osiągów. Auto osiągało setkę w czasie zaledwie 5,6 sekundy i rozpędzało się do 291 km/h. Takie parametry robią wrażenie nawet dziś.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. bringatrailer.com

Szczęśliwiec, który kupi egzemplarz wystawiony na sprzedaż w Blaine w stanie Waszyngton, będzie mógł się o tym przekonać na własnej skórze. Dobrze zachowana sztuka z 5-biegową, manualną przekładnią Getrag i bardzo bogatym wyposażeniem zachwyca detalami. Kubełkowe fotele z elektryczną regulacją, drewniane wstawki czy charakterystyczne felgi Alpiny tworzą niepodrabialny klimat wozu.

W momencie pisania tego tekstu (18.05.2020) w aukcji, którą znajdziecie tutaj, bierze udział 13 chętnych, a najwyższa stawka wynosi 60 tys. dolarów, czyli około 240 tys. zł. Dwukrotnie wyższa, ostateczna cena nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. bringatrailer.com
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów