Oto najdziwniejsza toyota w historii. Powstało 100 sztuk i jedna jest na sprzedaż

Tworzenie modeli wzorowanych bądź będących hołdem dla historycznych aut nie jest niczym nowym. Ale pewien producent poszedł o krok dalej, wypuszczając w 1996 r. model, który widzicie na poniższym zdjęciu. Chodzi o… Toyotę. Co więcej, może być twoja.

Toyota ClassicToyota Classic
Źródło zdjęć: © fot. Duncan Imports&Classics
Filip Buliński

Toyota wielokrotnie udowadniała, że potrafi produkować nie tylko praktyczne i funkcjonalne auta. I tym razem wyjątkowo nie mówię ani o takich modelach jak MR-2 czy Celica, ani też o obecnej linii GR, a o modelu Classic. To chyba jedno z najdziwniejszych i z pewnością jedno z rzadszych aut, które wyprodukowała japońska firma. I choć w Polsce Toyota jest najchętniej wybieraną marką, to raczej mało kto kojarzy ten samochód.

Na pierwszy rzut oka wygląda na wymysł wyobraźni domorosłego konstruktora, ale wbrew pozorom wcale nim nie jest. Toyota postanowiła w ten sposób uczcić 60-lecie powstania pierwszego modelu z 1936 r. – AA. W 1996 r. powstało więc 100 egzemplarzy modelu Classic, którego design wzorowany jest na historycznym aucie.

Toyota Classic
Toyota Classic © fot. Duncan Imports&Classics

Co ciekawe, pod czarno-czerwoną karoserią kryje się podwozie z… Toyoty Hilux. Do napędu służył silnik również stosowany w pick-upie, czyli 2-litrowa, benzynowa jednostka 4-cylindrowa o oznaczeniu 3Y-E, która generowała 97 KM i 160 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Moc kierowana była na tylne koła za pośrednictwem 4-biegowego automatu z nadbiegiem.

Wnętrze także pochodzi w większości z Hiluxa, ale zostało odpowiednio przestylizowane na "klasyczny" styl. Jest więc drewniana kierownica Nardi Torino, dużo drewnianej okleiny na desce rozdzielczej i nieco pretensjonalna czerwona tapicerka ze skóry, która do wystających suwaków, przełączników oraz nieoklejonej części deski pasuje jak pięść do nosa.

Toyota Classic
Toyota Classic © fot. Duncan Imports&Classics

Jeśli jednak spodobał wam się ten japoński produkt, macie szansę wejść w jego posiadanie. Jeden ze 100 egzemplarzy został bowiem wystawiony na sprzedaż przez Duncan Imports&Classics. Przez 26 lat przejechał blisko 6,9 tys. mil (ok. 11 tys. km) i jego cena wynosi prawie 50 tys. USD (prawie 232 tys. zł). Nie jest to więc szczególna okazja, ale przynajmniej możecie być pewni, że żaden z sąsiadów nie będzie miał drugiego takiego.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów