Trasa o długości 310 km. Za miesiąc już cała będzie otwarta
To już ostatnie szlify na ekspresowej obwodnicy Łomży w ciągu drogi S61. Nowy odcinek zamknie budowę 310-kilometrowej trasy Via Baltica z Warszawy do Budziska na granicy z Litwą. Wcześniej jednak konieczne będzie przełożenie ruchu.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pod koniec września do dyspozycji kierowców oddana zostanie obwodnica Łomży w standardzie drogi ekspresowej. Aktualnie używana jest tam tylko jedna nitka trasy S61 - w kierunku Warszawy. We wrześniu nastąpi przełożenie całego ruchu na nitkę w kierunku Budziska. Podobnie jak dziś, będzie obowiązywać ograniczenie do 60 lub 80 km/h. W zależności od miejsca.
Zwolnienie nitki w kierunku Warszawy pozwoli na przeprowadzenie koniecznych prac. GDDKiA informuje, że wykonane zostanie wówczas uszczelnienie na obiekcie mostowym, zainstalowane zostaną również bramownice do posadowienia urządzeń zarządzania ruchem.
Na odcinku trwają również prace związane z instalacją ogrodzeń zabezpieczających przed dzikimi zwierzętami oraz stworzeniem zbiorników retencyjnych, które zapewnią odwodnienie jezdni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Pod koniec września 2025 r. obwodnica zostanie w pełni otwarta. Oznacza to, że na jej przebiegu kierowcy będą się poruszać po dwóch jezdniach, z których każda będzie oferowała standard drogi ekspresowej. Tym samym zamknięta zostanie inwestycja związana z budową drogi ekspresowej Via Baltica pomiędzy Warszawą a Budziskiem na granicy z Litwą. Cały odcinek o długości 310 km będzie można pokonać trasą ekspresową.
Gorzej jest po drugiej stronie granicy. Tam w podobnym standardzie pokonamy zaledwie 10 km. Potem kilkunastokilometrowe wąskie gardło zmusi nas do podróży jednojezdniową drogą, zanim trafimy na litewską trasę A5 prowadzącą do Kowna.