Ostatni saab 9-3 został wystawiony na sprzedaż. To niezła okazja

Choć Saaba nie ma już z nami od kilku dobrych lat, legenda marki wciąż żyje w sercach wielbicieli motoryzacji. Wielu z nich dałoby się pokroić za fabrycznie nowe auto z fabryki w Trollhättan. Teraz mają niepowtarzalną okazję, by spełnić swoje marzenia.

Marka, która już nie istnieje, lecz mimo to nadal ma spore grono zwolenników.Marka, która już nie istnieje, lecz mimo to nadal ma spore grono zwolenników.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Szwedzka spółka NEVS (National Electric Vehicle Sweden), która obecnie jest właścicielem aktywów marki Saab oraz jej byłych zakładów produkcyjnych, wystawiła właśnie na sprzedaż wyjątkowy egzemplarz modelu 9-3. To ostatni saab, jaki opuścił taśmy fabryki w Trollhättan. Pochodzi z 2014 roku i jest zachowany w idealnej kondycji. Jak dotąd przejechał zaledwie 66 km.

Przedstawiciele firmy NEVS twierdzą, że niski przebieg wynika z faktu, że samochód nie był używany do niczego więcej niż wewnętrznych testów i sesji zdjęciowej w okolicach fabryki. Srebrna sztuka w wersji Aero może pochwalić się beżowym wnętrzem wykończonym skórą, 6-biegową przekładnią automatyczną oraz dwulitrowym, doładowanym silnikiem benzynowym o mocy 223 KM.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Auto jest jednym z 420 egzemplarzy wytworzonych na przełomie roku 2013-2014 po wznowieniu produkcji przez NEVS. 419 sztuk trafiło do klientów, a ostatnia pozostała w fabryce do dziś. Teraz stanowi łakomy kąsek dla kolekcjonerów. Choć obiektywnie nie jest to jakiś specjalnie wyjątkowy samochód, z uwagi na swoją historię, za jakiś czas może zyskiwać na wartości.

Specjaliści z NEVS twierdzą, że auto jest warte około 400 tysięcy koron szwedzkich, co w przeliczeniu daje jakieś 150 tysięcy złotych. To mniej niż trzeba było zapłacić za fabrycznie nowy model w 2014 roku, gdy auto było jeszcze produkowane. Jacyś chętni?

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/12] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach