Opóźnienia w budowie nowej zakopianki. GDDKiA zerwała umowę z wykonawcą

Nowa zakopianka to bez wątpienia jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w Polsce. Kierowcy jeżdżący w polskie góry od lat niecierpliwe czekają na zakończenie robót. Niestety całkowite oddanie drogi do użytku zauważalnie się opóźni z powodu problemów głównego wykonawcy.

Odcinek Lubień-Naprawa ma zostać oddany do użytku jesienią przyszłego roku.Odcinek Lubień-Naprawa ma zostać oddany do użytku jesienią przyszłego roku.
Źródło zdjęć: © fot. GDDKiA
Aleksander Ruciński

Za budowę trasy S7 na odcinku Lubień-Naprawa odpowiadało polsko-ukraińskie konsorcjum IDS-BUD i ALTIS-HOLDING. Odpowiadało, gdyż GDDKiA właśnie zerwała umowę z wykonawcą, który w ostatnich miesiącach nie wywiązywał się ze swoich obowiązków.

Zgodnie z umową prace miały zakończyć się w październiku 2020 roku, a na chwilę obecną nic nie wskazuje, by było to możliwe. Jak możemy przeczytać w komunikacie przesłanym PAP, wykonawca wbrew wcześniejszym ustaleniom nie wznowił prac 15 marca z powodu problemów finansowych, a także braków sprzętowych i kadrowych.

Jak informuje GDDKiA, poszkodowani w całej sytuacji są przede wszystkim podwykonawcy, którzy regularnie zgłaszają problemy związane z brakiem wynagrodzenia za wykonane usługi. Jak możemy przeczytać w komunikacie PAP - niektórym podwykonawcom konsorcjum przestało płacić już w 2019 roku.

W związku z tym GDDKiA musiała wypłacić odszkodowania części z nich. Do lipca 2020 roku kwota zadośćuczynień oscylowała już w granicach 20 mln zł. W drodze są już jednak kolejne wnioski od poszkodowanych podwykonawców, więc z pewnością będzie ona jeszcze wyższa.

Na konsorcjum dotychczas odpowiedzialne za budowę nowej zakopianki nałożono natomiast kary w wysokości 27 mln zł wynikające z nieprawidłowej realizacji postanowień umowy. Jak na razie jednak w kwocie nie ujęto wszystkich roszczeń GDDKiA.

Niebawem ogłoszony zostanie przetarg na dokończenie inwestycji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kierowcy pojadą drugą, prawą nitką S7 na odcinku Lubień-Naprawa jesienią 2021 roku. Przypominamy, że lewa część jezdni została oddana do użytku 20 grudnia 2019 roku i od tego czasu pełni rolę drogi dwukierunkowej, lecz dopiero uzupełnienie inwestycji o drugą nitkę zapewni oczekiwaną przepustowość godną drogi ekspresowej.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
Tesla Cybertruck traci najtańszą wersję. Szybko poszło
Tesla Cybertruck traci najtańszą wersję. Szybko poszło
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka jak trzeba
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka jak trzeba
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje