Ochlapywanie pieszych przez kierowców. O sprawiedliwość nie jest łatwo

Sytuacja pieszych w czasie opadów deszczu jest nie do pozazdroszczenia. Nie dość, że zmoczyć mogą ich spadające z nieba krople, to jeszcze są narażeni na ochlapanie przez samochody. Ukaranie kierowcy za takie zachowanie nie będzie proste.

Często kierowcy całkowicie nieświadomie ochlapują pieszychCzęsto kierowcy całkowicie nieświadomie ochlapują pieszych
Źródło zdjęć: © fot. Jakub Tujaka
Tomasz Budzik

Z naszą redakcją skontaktowała się czytelniczka z Gdańska, która podczas deszczu została ochlapana przez samochody.

"Dotarłam do pracy zmoczona od stóp do głów, ale nie z powodu deszczu, tylko dlatego, że samochody nie raczą zwalniać, przejeżdżając w strugach deszczu obok pieszych. Czy takie zachowanie jest wykroczeniem drogowym? Czy oblanie kogoś wodą przez niedostosowanie prędkości i odległości od krawężnika może być w jakikolwiek sposób karane?" – pyta czytelniczka.

Niestety, sprawa nie jest prosta. Choć taryfikator mandatów obejmuje na przykład ozdabianie tablic rejestracyjnych (50 zł) czy jazdę pojazdem zaprzęgowym z płozami bez dzwoneczków czy grzechotki (50 zł), to nie znajdziemy tam nic na temat ochlapywania pieszych.

Zapisów bezpośrednio odnoszących się do takiej sytuacji nie ma również w Prawie o ruchu drogowym. Nie oznacza to jednak, że kierowcy zawsze będą bezkarni.

Ochlapanie pieszego powoduje, że w najlepszym wypadku jego ubrania nadają się do prania, a w najgorszym do wyrzucenia. Na jezdni oprócz deszczu może się przecież znajdować błoto czy krople brudnego oleju.

Piesi mogą dochodzić swoich praw na drodze cywilno-prawnej – informuje mnie st. asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

– Czasami zgłaszają się do nas piesi, którzy zostali ochlapani i staramy się im pomóc, na ile możemy. Jeśli ochlapana osoba zapamiętała numer rejestracyjny, może się od nas dowiedzieć, do kogo powinna kierować swoje roszczenia – dodaje Marzanna Boratyńska.

Podstawą do ukarania kierowcy może być 124 art. Kodeksu wykroczeń. Mówi on: "Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".

Pojawia się tu jednak problem – trzeba udowodnić celowość działania kierowcy. Historia zna przypadek ukarania osoby, która specjalnie chlapała na pieszych deszczówką, nagrywała to i udostępniła w sieci. Zazwyczaj jednak trudno dowieść, że kierowca działał z premedytacją. Oprócz grzywny on może zostać również zobowiązany do zapłacenia za wyrządzone szkody.

O dojrzałości i kulturze tych, którzy dysponują większą siłą, a w ruchu drogowym są nimi kierowcy, świadczy szacunek, z jakim odnoszą się do innych. Nie trzeba rozbudowanej wyobraźni, by przewidzieć, że pędząc przy chodniku po zalanych wodą i jednocześnie pokrytych koleinami i dziurami jezdniach, ochlapujemy pieszych.

Zwolnienie przy dojeżdżaniu do pieszych wymaga jedynie położenia stopy na hamulcu. Ta uprzejmość prawie nic nie kosztuje, a dla innych może mieć naprawdę duże znaczenie.

Wybrane dla Ciebie

Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka, jak trzeba
Test: Toyota Hilux GR Sport II – dokładnie taka, jak trzeba
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Elektryczny Golf później niż planowano. To kwestia pieniędzy
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Potężne kary w 2026 r. Sprawdzają każdą umowę na auto
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Szef stylistów BMW tłumaczy modę na duże grille. Chodzi o Chiny
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Coraz popularniejsze, ale "okropne w obsłudze". Szef marki krytykuje
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw
Rozbili chińskie auto. Poważna wada wyszła na jaw
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić