Wyrzucą baterię, wsadzą litrowy silnik. Elektryk niemal ich pogrzebał

Fiatowi pali się grunt pod nogami. Sprawa jest na tyle poważna, że liczy się każdy kwartał. Pierwotnie Włosi zapowiadali bowiem powrót spalinowej "pięćsetki" na początku 2026 r., co nie wydaje się odległym terminem. Jean-Philippe Imparato, dyrektor operacyjny Fiata na Europę zdradził nowy, bliższy termin.

Fiat 500Fiat 500
Źródło zdjęć: © Autokult | Mateusz Lubczański
Filip Buliński

Nowy Fiat 500 miał być hitem, a jak na razie jest kulą u nogi włoskiej marki. Elektryczny wariant bestsellera nie sprzedaje się zgodnie z oczekiwaniami. Problem z zainteresowaniem jest na tyle duży, że Fiat nie tylko regularnie musi przerywać produkcję, ale jakiś czas temu zaczął także rozważać przystosowanie elektrycznej platformy do montażu spalinowej jednostki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Elektryczna Mazda 6e. Ale z tym ładowaniem to dajcie spokój, kto to widział

Pierwotnie nowa "pięćsetka" miała być wyłącznie elektryczna. W połowie zeszłego roku Włosi oficjalnie ogłosili, że nowy Fiat 500 Ibrida, wyposażony w benzynowy silnik z miękką hybrydą, pojawi się najprawdopodobniej na początku 2026 r. Fiatowi musi ewidentnie palić się grunt pod nogami, ponieważ teraz okazuje się, że debiutu możemy spodziewać się nieco wcześniej.

Jean-Philippe Imparato, dyrektor operacyjny Fiata na Europę, podczas targów w Brukseli zdradził w wywiadzie z redakcją Autocar, że spalinowa "pięćsetka" pojawi się na rynku jeszcze w listopadzie 2025 r. Jak zapowiadano, pod maską będzie pracował litrowy silnik benzynowy (znany z "poprzedniej" 500 i Pandy) z 48-woltowym układem miękkiej hybrydy. Aby plan się udał, konieczna będzie konkurencyjna cena.

Wygląd auta będzie identyczny jak w przypadku elektrycznego odpowiednika. Powrót spalinowej "pięćsetki" nie oznacza niestety powrotu produkcji modelu do Tychów. Podobnie jak elektryk, model będzie montowany w Mirafiori.

Przedstawiciel Fiata zdradził też inne plany marki na kolejne lata. Już w 2029 r. możemy się spodziewać nowej generacji modelu 500. Ciekawie rysuje się także przyszłość Pandiny (czyli "starej" Pandy), która ma pozostać przy życiu aż do 2030 r., kiedy pojawi się następca.

Oznaczałoby to, że cykl życiowy generacji modelu będzie dłuższy, niż w przypadku i tak już rekordowego, 17-letniego żywota niedawno zdjętej z oferty "pięćsetki". Czas pokaże, czy takie manewry pozwolą Fiatowi wrócić do gry i złapać oddech.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach