Nowy Suzuki SX4 S-Cross już jest. Kosztuje 13 tys. zł więcej i to tylko lifting

Suzuki zaprezentowało odświeżonego S-crossa. Spodziewaliśmy się zupełnie nowego modelu, a okazał się tylko liftingiem bez istotnych różnic. Za to cena wzrosła o 13 tys. zł.

Suzuki S-crossSuzuki S-cross
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Suzuki
Marcin Łobodziński

Bryła ta sama, stylistyka podobna, koncepcja samochodu niezmienna, wymiary są identyczne jak w poprzedniku co do milimetra. Pojemność bagażnika, rozstaw osi, promień skrętu itd. Nawet układ napędowy czy silniki nie wnoszą żadnych istotnych zmian. Oczekiwałem nowego modelu, a dostaliśmy lifting.

Trzeba jednak przyznać, że nowe Suzuki SX4 S-Cross faktycznie wygląda na nowe i uważam, że jest dużo ładniejsze niż poprzednik. Kosmetyczne zmiany we wnętrzu sprawiły, że 9-calowy ekran multimediów powędrował wyżej i jest teraz bardziej czytelny. Jednak i tu ze świecą można szukać jakichś rewolucji. Chyba, że we wspomnianym ekranie, bo na zdjęciach prasowych widać ładny, zupełnie nowy interfejs multimediów.

Suzuki S-Cross
Suzuki S-Cross © fot. mat. prasowe/Suzuki

Pod maską będzie instalowany silnik benzynowy 1.4 BoosterJet pracujący w układzie mild-hybrid z generatorem o mocy 10 kW. Moc maksymalna jednostki to 129 KM. Może być łączona z napędem na przednią oś lub napędem na cztery koła – klasycznym Allgrip. Niczego nowego nie znajdziemy na liście skrzyń biegów – to 6-biegowy manual lub automat.

Szkoda, a może nie?

Pilnie strzeżony, ukrywany i pokazany online "nowy" model Suzuki to tak naprawdę lifting. Szkoda, że nie sprawdziły się doniesienia, o których pisałem na początku listopada. Miała być hybryda, miał być nowy silnik, miała być nowa skrzynia biegów i jazda na samym prądzie. Oczywiście Suzuki niczego takiego nie obiecywało, więc nie mogę mieć pretensji.

Suzuki S-cross
Suzuki S-cross © fot. mat. prasowe/Suzuki

Z punktu widzenia typowego klienta Suzuki pewnie tyle wystarczy. Nie oczekuje on fajerwerków, skoro przychodzi do salonu tej marki. Oczekuje prostych rozwiązań w nierzucającym się w oczy opakowaniu. I to dostanie.

Cena Suzuki SX4 S-Cross w Polsce

Niestety, dostanie to za dużo wyższą cenę. Według cenników importera auto ma kosztować od 97 500 zł. To o 13 tys. zł więcej niż model przedliftowy. Wersja z napędem 4WD zaczyna się od 111 500 zł, a z automatem od 110 500 zł. Chcąc mieć jedno i drugie, trzeba zapłacić minimum 119 500 zł.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/8] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach