Nowe Subaru Forester wjeżdża do polskich salonów - znamy ceny

Po USA przyszedł czas na Europę. Najnowsza odsłona Subaru Forestera debiutuje oficjalnie w polskich salonach. Choć wygląda prawie jak poprzednik, jest zupełnie nowym modelem. Klienci będą mieli do wyboru cztery wersje wyposażenia i tylko jeden silnik.

Forester nie wygra konkursów piękności, lecz z pewnością jest solidną ofertą dla szukających hybrydowego SUV-a.Forester nie wygra konkursów piękności, lecz z pewnością jest solidną ofertą dla szukających hybrydowego SUV-a.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Japończycy nie zdecydowali się na rewolucyjne zmiany. Piąta generacja Forestera wygląda raczej jak odświeżony poprzednik aniżeli nowy model. Konserwatywnym klientom Subaru raczej nie powinno to przeszkadzać. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, nadwozie nieco urosło. Rozstaw osi wynosi teraz 2,67 m, co z pewnością przekłada się na większą ilość miejsca w kabinie.

Japońskie marki rzadko kiedy dorównują europejskim w kwestii rozbudowanej gamy jednostek napędowych. W przypadku Subaru mamy jednak do czynienia z bardzo ograniczoną ofertą. Polscy klienci są skazani na dwulitrowego benzyniaka typu bokser, generującego 150 KM. Został on sprzężony z jednostką elektryczną o mocy 17 KM. Najnowszy Forester jest więc hybrydą.

Napęd trafia na wszystkie cztery koła za pośrednictwem bezstopniowej przekładni Lineartronic. Co ważne - istnieje możliwość poruszania się wyłącznie na prądzie. Kiedy tylko komputer uzna, że zapotrzebowanie na moc jest minimalne, odłączy silnik spalinowy. To duża zaleta, która może przyciągnąć do salonów wielbicieli napędów hybrydowych.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Nowy Forester będzie dostępny w czterech wersjach wyposażeniowych: Trend, Exclusive, Exclusive Navi i Forester Platinum. Bazowa odmiana startuje od kwoty 32 900 euro (Subaru wycenia swoje auta w tej walucie), co w przeliczeniu na złotówki daje około 140 400 zł. Topowe wydanie stanowi natomiast wydatek w wysokości 39 900 euro, czyli 170 tys. zł.

Pomiędzy nimi mamy wariant Exclusive za 35 900 euro oraz Exclusive Navi wyceniony na 36 900 euro. Standardem we wszystkich wersjach jest pakiet EyeSight, na który składa się adaptacyjny tempomat, asystent pasa ruchu oraz system automatycznego hamowania zapobiegający kolizjom. Chętni mogą już składać zamówienia. Pierwsze dostawy do klientów ruszą pod koniec 2019 roku.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach