Nowa marka już w Polsce. Znamy ją z londyńskich ulic

London Electric Vehicle Company (LEVC) oficjalnie wjeżdża do Polski z modelami zasilanymi prądem oraz hybrydami plug-in. Wiemy już, kto będzie dystrybutorem nad Wisłą i znamy prawdopodobne ceny. Niestety, nie są niskie.

Ciekawa stylistyka i elektryczny napęd. Czy to wystarczy, by przyciągnąć klientów?Ciekawa stylistyka i elektryczny napęd. Czy to wystarczy, by przyciągnąć klientów?
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / LEVC
Aleksander Ruciński

Pierwsze informacje o planowanym debiucie LEVC na polskim rynku dotarły do nas w grudniu 2020 roku. Chińsko-brytyjska firma nie próżnuje - po 4 miesiącach od tamtego momentu znamy już dystrybutora i wstępne plany ma najbliższe lata.

Jak informuje IBRM Samar, za dystrybucję i obsługę pojazdów LEVC odpowiadać będzie grupa Bemo Motors, a właściwie zależna od niej Polska Firma Pojazdów Elektrycznych (Polish Electric Vehicles Company). Samochody będą dostępne w salonach w Poznaniu, Warszawie i Szczecinie. Niewykluczone, że w kolejnych latach sieć zostanie rozbudowana także o inne miasta.

W gamie LEVC znajdziemy auta znane już z brytyjskich ulic. Mowa o modelach TX i TX Shuttle wykorzystywanych od lat w roli londyńskich taksówek. Ofertę zasili też nowy dostawczak VN5. Dokładna specyfikacja pojazdów, które trafią do Polski na razie pozostaje nieznana. Wiadomo jednak, że powinniśmy spodziewać się zarówno napędów elektrycznych jak i hybryd plug-in.

Oferta LEVC nie jest przesadnie rozbudowana.
Oferta LEVC nie jest przesadnie rozbudowana. © mat. prasowe / LEVC

Przedstawiciele polskiego dystrubutora cytowani przez IBRM Samar liczą przede wszystkim na współpracę z klientami instytucjonalnymi. Mowa o korporacjach taksówkarskich, firmach specjalizujących się w przewozie towarów oraz... komunikacji miejskiej, gdyż elektryki mogłyby zastąpić autobusy na niektórych, mniej popularnych liniach.

Plany są śmiałe, tym bardziej, że ceny nie zapowiadają się specjalnie atrakcyjnie. Szacując na podstawie brytyjskiej oferty, TX może kosztować około 300 tys. zł, a dostawcze VN5 nawet 350 tys. zł. W planach są jednak atrakcyjne formy finansowania. Czas pokaże, czy LEVC zdoła przekonać do siebie polskich klientów.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Porsche 911 T na Silesia Ringu - dobrze, że takie auta istnieją
Porsche 911 T na Silesia Ringu - dobrze, że takie auta istnieją