Nissan Juke n-tec – Google car

Nissan Juke w nowej odmianie n-tec jest wyposażony w system multimedialny zintegrowany z usługami oferowanymi przez firmę Google.

Obraz
Wojciech Kaczałek

Nissan Juke w nowej odmianie n-tec jest wyposażony w system multimedialny zintegrowany z usługami oferowanymi przez firmę Google.

Juke to jeden z najmocniejszych punktów w gamie Nissana. W zeszłym roku w Europie japoński producent sprzedał 140 000 egzemplarzy tego modelu, a w sumie od wprowadzenia na rynek pod koniec 2010 r. już 290 000.

W marcu do oferty Juke'a dołączyła wersja n-tec, która bazuje na odmianie Acenta. Samochód jest wyposażony w 18-calowe felgi z oponami w rozmiarze 225/45 oraz obudowy lusterek i słupki B w kolorze czarnym. Karoseria może być pomalowana jednym z 8 lakierów. Układ wydechowy ma dwie końcówki. Szyby są przyciemniane, a światła postojowe mają czarne wypełnienie.

Nissan oferuje sportowe fotele w kolorach czerwonym, szarym lub jasnoszarym. Podsufitka jest czarna. Pedały mają aluminiowe nakładki.

Nissan Juke n-tec może być wyposażony w jeden z następujących silników:

  • 1,6 l  (117 KM - benzynowy);
  • 1,6 l DIG-T  (190 KM - benzynowy);
  • 1,5 dCi  (110 KM i wysokoprężny).

Słabszy beznyniak współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną lub bezstopniową CVT. Mocniejszy może być sprzężony z 6-biegowym manualem lub CVT i występuje także w wersji z napędem 4x4. Do diesla Nissan proponuje 6-przełożeniową przekładnię ręczną.

Nissan Juke ma w standardzie automatyczną klimatyzację, czujniki i kamerę cofania, czujniki deszczu i zapadania zmroku, światła przeciwmgłowe, port USB. Kierownica i drążek zmiany biegów są pokryte skórą. Model w wersji n-tec ma też na pokładzie Nissan Dynamic Control System, pozwalający wybierać między 3 trybami jazdy: Eco, Normal i Sport.

Najciekawszym dodatkiem wydaje się multimedialny system Nissan Connect, do którego obsługi służy kolorowy ekran o przekątnej 5,8 cala. Układ jest połączony z usługą Send-To-Car firmy Google.

Obraz

Za jej pomocą można zaplanować trasę na komputerze lub tablecie, a następnie przesłać ją do Nissan Connect. Technologia Google'a pozwala też dodać do trasy punkty POI, które chcemy odwiedzić po drodze, sprawdzić pogodę, rozkład lotów czy ceny paliw.

Nissan uważa, że planowanie trasy w biurze czy domu przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa. Kierowca nie będzie bowiem obsługiwał nawigacji GPS w trakcie jazdy. Przy użyciu Send-To-Car można obliczyć trasę najkorzystniejszą pod względem zużycia paliwa.

System będzie sprawdzał, czy kierowca jeździ ekonomicznie, i nagradzał go punktami, co ma działać motywująco. Podobne rozwiązanie stosuje np. Honda.

Ceny modelu Nissan Juke n-tec zaczynają się w Polsce od 72 700 za odmianę z motorem 1,6.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/17] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów