Przeszli na auta elektryczne. Teraz Niemcy mają problem

Fabryka w Kolonii miała stać się europejskim liderem nowej, elektrycznej ery motoryzacji. Na jej modernizację Ford wydał równowartość blisko dziesięciu miliardów złotych. Nowa era jednak nie nadchodzi, za co zapłacą utratą pracy tysiące zatrudnionych w niej osób.

Budowa nowej fabryki Forda w Kolonii w 2023 r.Budowa nowej fabryki Forda w Kolonii w 2023 r.
Źródło zdjęć: © Autokult | Ford Motor Company
Mateusz Żuchowski

Zlokalizowana decyzją samego Henry’ego Forda w Kolonii fabryka już przed II wojną światową stanowiła kluczowy element gospodarczej ekspansji jego przemysłowego imperium na Europę. Blisko 100 lat temu plan ten udało się zrealizować i tak samo miało być teraz, w nowej rzeczywistości sektora motoryzacyjnego.

W tym celu już w 2023 r. gigant ukończył wartą dwa miliardy dolarów modernizację obiektu, dzięki której osiągnął w niej neutralność klimatyczną w produkcji aut, jak i samych produkowanych w niej w pełni elektrycznych samochodów.

Pierwszymi dwoma modelami Forda, którym zostało powierzone zadanie napisanie kolejnego wielkiego rozdziału w historii marki po wygaszanych etapami karierami Mondeo, Fiesty i Focusa, były Explorer i Capri. W praktyce są to modele bliźniacze dla Volkswagenów ID.4 i ID.5, ponieważ obydwa powstały w ramach współpracy z koncernem z Wolfsburga i wykorzystują jego płytę podłogową MEB.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ford Mustang Mach-E – to nie fair!

Dzisiaj można się zastanawiać, czy to choćby nie ten fakt przyczynił się do wręcz niewiarygodnie słabej sprzedaży tych dwóch modeli. Według danych Dataforce, przez pierwsze pięć miesięcy rynkowej kariery, gdy zainteresowanie nowym produktem powinno być największe, Explorer znalazł tylko 15 764 nabywców. Capri w tym samym okresie poszło jeszcze gorzej i w Kolonii wyprodukowano w tym czasie zaledwie 5068 takich aut.

"Nie tak to miało wyglądać" - powiedziało sobie zapewne kilku strategów koncernu. I przeszli do działania, którym stała się redukcja zatrudnienia pośród najmniej winnych tej całej sytuacji pracowników niższych szczebli.

Fabryka w Kolonii od czasu przejścia na elektromobilność traci załogę w ogromym tempie. Podczas gdy jeszcze w 2018 r. według DPA zatrudniała 20 tys. osób, już w tej chwili daje pracę tylko 13 tys.

Budowa elektrycznego Explorera w fabryce Forda w Kolonii
Budowa elektrycznego Explorera w fabryce Forda w Kolonii © WP Autokult | Christian Rolfes

Ostatecznie związkom zawodowym fabryki udało się wypracować z zarządem plan sięgający roku 2032, wedle którego pracę zachowa nieco ponad 10 tys. osób. Reszta będzie stopniowo korzystała z dobrowolnych zwolnień na, wedle przedstawicieli marki, "na dużo bardziej korzystnych warunkach niż zwykle przyjęte w takich okolicznościach w przemyśle motoryzacyjnym".

Ford w Europie się kurczy

Redukcja pracowników w fabryce z samochodami elektrycznymi nie zostanie niestety zbilansowana przez wzrost zatrudnienia w obiektach odpowiedzialnych za modele spalinowe. Explorer i Capri zajmują w końcu miejsce, w którym wcześniej powstawała popularna Fiesta.

Przez cały czas toczy się tymczasem walka o przetrwanie dużej fabryki w Saarlouis, którą Ford wybudował około 60 lat temu. Póki co wiadomo tylko tyle, że jej przyszłość nie będzie związana z dotychczasowym właścicielem: ten podjął decyzję o zakończeniu w tym miejscu produkcji Focusa już kilka lat temu, przed poznaniem wyników sprzedaży nowych modeli elektrycznych. Decyzja, która oznacza śmierć jednego z europejskich bestsellerów Forda już pod koniec tego roku, jest już nieodwracalna.

Modele produkowane w fabryce Forda w ciągu ostatnich 90 lat
Modele produkowane w fabryce Forda w ciągu ostatnich 90 lat © WP Autokult | Friedrich Stark

Dużo mniejszy niż przewidywany popyt na samochody elektryczne dotyka cały europejski przemysł motoryzacyjny, ale Ford jest w tej sytuacji szczególnie poszkodowany. Niemiecka część koncernu w pełni zaufała Komisji Europejskiej i wielkim kosztem doprowadziła do radykalnej transformacji, w ramach której stała się gotowa na Europejski Zielony Ład.

Tymczasem już po podjęciu tych kroków przez Forda Unia Europejska zaczęła urealniać swoje ambitne założenia. Coraz częściej mówi o przesunięciu w czasie zakazu sprzedaży samochodów spalinowych na okres dużo późniejszy niż proponowana do tej pory data, czyli 2035 r. To tak naprawdę zła wiadomość dla Forda, któremu z tradycyjnych modeli spalinowych zostały w tej chwili oprócz wycofywanego Focusa tylko crossovery Puma i Kuga oraz drogie modele ściągane z USA: duże, terenowe Bronco oraz Mustang z pięciolitrowym V8.

Doraźną reakcję Forda na tę sytuację stanowi skupienie się europejskiej części koncernu na modelach użytkowych, których polityka Unii Europejskiej aż tak nie dotknęła. Nowe generacje produktów marki w tym segmencie notują bardzo dobre wyniki i przynoszą zyski, ale już nie niemieckiej gospodarce: pełnowymiarowy Transit oraz nowy Transit Custom produkowane są w Turcji, a Transit Connect, jako bliźniaczy model wobec Volkswagena Caddy czwartej generacji, w Poznaniu.

Olaf Scholz i Bill Ford na otwarciu nowej fabryki w Kolonii
Olaf Scholz i Bill Ford na otwarciu nowej fabryki w Kolonii © WP Autokult | Ford Motor Company

Zarówno zarząd, jak i pracownicy fabryki Forda w Kolonii wzywają do działania niemiecki rząd. O ile podczas zapowiadającego nowy rozdział w jego historii, ponownego otwarcia obiektu w 2023 r. chętnie pozował z nimi do zdjęć ówczesny kanclerz Olaf Scholz, już kilka miesięcy później nagle obciął dotacje na samochody elektryczne, co doprowadziło do załamania ich sprzedaży w Niemczech.

Obecny rząd Friedricha Merza pracuje nad odwróceniem tego trendu. W zeszłym miesiącu ogłosił reformy zakładające między innymi dopłaty do samochodów elektrycznych we flotach. Udział elektromobilności, przez długo pozostający na niemieckim rynku na niskim poziomie, w maju bieżącego roku urósł do znaczących 18 proc., co stanowi wzrost o blisko połowę wobec analogicznego okresu w roku poprzednim.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach