Niemcy odcięli Rosjan. Naprawa mercedesów "na podstawie wiedzy i doświadczenia"

Mercedes przestał udostępniać w Rosji oprogramowanie służące do serwisowania i naprawy samochodów z gwiazdą. Dla rosyjskich właścicieli samochodów tej marki oznacza to kłopoty, bo z oficjalnego źródła nie będzie można liczyć już na poprawki oprogramowania czy dane przydatne podczas obsługi aut.

Nowy Mercedes Klasy E. Nawet gdyby auto jakoś trafiło do Rosji, jego serwisowanie i naprawa nie byłyby łatwe.Nowy Mercedes Klasy E. Nawet gdyby auto jakoś trafiło do Rosji, jego serwisowanie i naprawa nie byłyby łatwe.
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

Informację o odcięciu byłego rosyjskiego przedstawicielstwa Mercedesa od dostępu do oprogramowania dziennikarzom Izwiestii potwierdziły służby prasowe MB Rus – firmy, która była dystrybutorem niemieckiej marki w Rosji. Będzie to oznaczało spore zamieszanie, bo dzięki elektronicznemu wsparciu autoryzowane serwisy mogą dokonywać aktualizacji rozwiązań informatycznych, a także w kompleksowy sposób przeprowadzać naprawy i bieżący serwis.

Jak w cytowanym przez serwis autostat.ru komunikacie stwierdziła rosyjska firma, naprawy i serwis będą teraz przeprowadzane "na podstawie zgromadzonej wiedzy i doświadczenia". W praktyce będzie to oznaczać, że nawet w byłym ASO będzie można liczyć najwyżej na obsługę, jaką może zapewnić serwis "garażowy". Przynajmniej do czasu.

Odcięcie Rosji od oprogramowania nie musi oznaczać jeszcze, że w ogóle go nie będzie. Jeśli rosyjskim podmiotom mimo sankcji udaje się sprowadzać podzespoły czy nawet całe samochody zachodnich marek, to podobnie może stać się z oprogramowaniem. Pozyskany w nielegalny sposób software może być jednak kłopotliwy w użyciu, ponieważ zapewne pochodziłby z innego rynku. Na trudności w szczególności narażeni są właściciele stosunkowo nowych, a także drogich, a więc i skomplikowanych modeli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy Hyundai Kona - gdzie oni znajdują te zwierzęta?

W kwietniu 2023 r. rosyjska grupa Avtodom zakończyła zakup rosyjskich aktywów Mercedesa. Jak informuje autostat.ru, w najbliższej przyszłości firma ma wskazać nowego partnera technologicznego i skonkretyzować plany na wznowienie produkcji w zakładzie zlokalizowanym w parku technologicznym Esipovo pod Moskwą. Komunikat ten z jednej strony może być skierowany do odbiorcy wewnętrznego i stanowić część rosyjskiej propagandy, z drugiej może sugerować, że w fabryce, w której może pracować ok. tysiąc osób, znów ruszą linie. Najpewniej jednak zjeżdżałyby z nich auta chińskie – jak ma się to stać w zakładach AvtoVAZ.

Mercedes nie jest jedyną firmą motoryzacyjną, która ogranicza lub ucina dostęp do oprogramowania na rosyjskim rynku. Podobnie postąpiło już bawarskie BMW.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów