Policjantki wybiły szybę. Kierująca BMW wzywała pomocy przechodniów
Ignorowanie poleceń policji w USA może skończyć się tragicznie. Niektórzy mają wrażenie, że w Polsce można o wiele więcej. Tak też sądziła kierująca BMW we Wrocławiu. I mocno się zdziwiła, bo rozbita szyba to tylko niewielki wycinek jej problemów.
Sytuacja zaczęła się od poważnego, ale jednak wykroczenia. Jak informuje wrocławska policja, poruszające się radiowozem policjantki podczas patrolu zauważyły, że osoba kierująca BMW nie ustąpiła pierwszeństwa pieszemu, który już znajdował się na przejściu dla pieszych. Taryfikator za takie przewinienie przewiduje 1500 zł mandatu oraz 15 punktów karnych. Oczywiście policjantki postanowiły wymierzyć karę za to zagrażające bezpieczeństwu złamanie przepisów. I zapewne mocno się zdziwiły.
Coś, co wyglądało na rutynową czynność, szybko zmieniło się w poważny przypadek. Policjantki sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi nakazały kierującej BMW zatrzymanie się, ta jednak nie reagowała. Pozostało tylko jedno – zablokować uciekający samochód. Policjantki zajechały drogę kobiecie i zmusiły ją do zatrzymania się. Następnie podeszły do BMW i nakazały kierującej otwarcie drzwi. Ta jednak nie reagowała. Jedynie używała telefonu – prawdopodobnie do nagrywania interwencji policjantek. Było to jednak zupełnie zbyteczne, ponieważ policjantki same nagrywały swoją interwencję za pomocą kamer noszonych na mundurach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymanie BMW we Wrocławiu: Nieustąpienie pierwszeństwa i opór wobec funkcjonariuszek policji
Gdy komendy policjantek nie przynosiły żadnego rezultatu, wezwały one wsparcie, a kiedy to pojawiło się na miejscu, podjęły decyzję o siłowym wejściu do samochodu. Po kilku ostrzeżeniach, a następnie uderzeniach szyba została wybita, a wzywająca pomocy przechodniów, a nawet sił wyższych kierująca BMW została wyciągnięta z pojazdu oraz zakuta w kajdanki.
Sprawa oczywiście znajdzie swój finał w sądzie. Tam 45-letnia kierująca BMW odpowie za nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, a także za niezatrzymanie się do kontroli drogowej na polecenie policji. To drugie jest już nie wykroczeniem, a przestępstwem, za które grozi do 5 lat więzienia. A wystarczyło się zatrzymać i przyjąć należny mandat.
Zdecydowana reakcja policji jest godna pochwały. W końcu jeśli kierująca BMW nie zauważyła pieszego na przejściu, a także – jak twierdziła – "nie spostrzegła" sygnałów nakazujących zatrzymanie się i nakazu otwarcia drzwi podczas kontroli, to stanowiła w ruchu drogowym śmiertelne zagrożenie dla innych.
Warto też pamiętać o tym, jak należy zachować się podczas kontroli policji. Owszem, kierowca ma w tej sytuacji pewne prawa, ale i obowiązki. Podstawą jest słuchanie poleceń mundurowych, o czym nie należy zapominać.