NHTSA zbada śmiertelny wypadek z udziałem Tesli na autopilocie

Organizacja National Highway Traffic Safety Administration zajęła się sprawą wypadku jednego z samochodów Tesli, w którym zginął kierowca. Przedmiotem zainteresowania jest tryb autopilota.

Obraz
Marcin Łobodziński

Wypadek z udziałem 40-letniego mężczyzny prowadzącego Teslę Model S, miał miejsce na Florydzie, 7 maja tego roku. Samochód jechał drogą na autopilocie, gdy nagle ruch przecięła ciężarówka z naczepą. Model S nie wykonał awaryjnego hamowania na czas, kierowca nie zareagował i doszło do tragedii. Kierowca zginął na miejscu gdy auto wjechało pod naczepę i uderzyło w nią dachem. Zdarzenie to stało się punktem zapalnym do dyskusji o autonomicznych samochodach, a także argumentem dla przeciwników dopuszczenia ich kiedykolwiek do ruchu na drogach publicznych.

Elon Musk tłumaczy, że ciężarówka z białą naczepą wyjechała na drogę od strony słońca i ani system autopilota, ani nawet sam kierowca nie zauważyli pojazdu. Nie byłoby żadnego problemu i dyskusji gdyby nie dwie rzeczy: popularność każdej wieści na temat Tesli oraz informacji o autopilocie. Przyjrzyjmy się jednak faktom.

Tryb autopilota w Tesli Model S nie jest jeszcze produktem gotowym i pełnowartościowym. Jest to wersja beta, a kierowca używa go na własną odpowiedzialność. Sam Elon Musk przestrzegał jeszcze przed wprowadzeniem go do samochodu, że użytkownik musi kontrolować jazdę, a nawet trzymać ręce na kierownicy w trybie autopilota. Stosowne komunikaty pojawiają się również na panelu wskaźników po uruchomieniu systemu. Nie należy więc traktować Tesli jako samochodu autonomicznego, tak jak nie można w ten sposób traktować auta z adaptacyjnym tempomatem i systemem utrzymania pasa ruchu. Notabene, dowolny samochód z aktywnym tempomatem również nie uniknąłby takiego wypadku, ponieważ system nie reaguje na pojazdy, które nagle pojawiają się przed wozem, a także przed stojącymi przeszkodami*. To samo dotyczy systemu Line Assist, który w wielu modelach samochodów po prostu wyłącza się, gdy kierowca, który zdjął ręce z kierownicy, nie położy ich na niej z powrotem. W tej sytuacji, auto po prostu wjedzie w barierki, w drzewo czy do rowu.

Kolejna sprawa, to informacja o tym, że samochody Tesli przejechały już w trybie autonomicznym około 130 mln kilometrów bez wypadku śmiertelnego, natomiast średnio dla wszystkich samochodów w USA zdarza się to co 94 mln kilometrów. Oznacza to, że mimo tego jednego, fatalnego zdarzenia, Tesla i tak jest samochodem bardzo bezpiecznym. Co ciekawe, sam kierowca, który zginął w maju, chwalił się na kanale YouTube nagraniem, w którym widać jak jego Tesla uniknęła kolizji z ciężarówką zjeżdżającą na jej pas.

Autopilot Saves Model S

No i wreszcie ostatnia i zarazem kluczowa sprawa – sprawcą omawianego tu wypadku był nie kierowca Tesli, nie autopilot, ale kierowca ciężarówki, który nagle pojawił się na drodze i wymusił pierwszeństwo przejazdu. I to chyba wystarczy, by dać sobie spokój z kolejną „aferą” na temat Tesli. Nie dajcie się porwać sensacjom.

*adaptacyjne tempomaty są zaprogramowane w taki sposób, że hamują przed pojazdami tylko w określonym zakresie różnicy prędkości pomiędzy samochodami. Gdyby adaptacyjny tempomat hamował zawsze, robiłby to nierzadko również wtedy, gdy z naprzeciwka nadjeżdżałby inny pojazd, co byłoby bardzo niebezpieczne.

Wybrane dla Ciebie

Nagrywanie policjantów: co warto wiedzieć, by uniknąć problemów
Nagrywanie policjantów: co warto wiedzieć, by uniknąć problemów
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam