Następca Bugatti Veyrona przyłapany z bliska pod plandekami

Na Instagramie pojawiły się zdjęcia zamaskowanych prototypów następcy Bugatti Veyrona.

Obraz
Mariusz Zmysłowski

Auta przyłapał w kamuflażu użytkownik hungry_penguin. Pojazdy czekały na transport na lotnisku, zapakowane na specjalne platformy i przykryte szczelnymi plandekami. Samochody wracały najprawdopodobniej z Pebble Beach, gdzie Bugatti mogło przeprowadzić pierwsze, niepubliczne, statyczne pokazy dla wybranych klientów marki. W przypadku wozów takiego kalibru organizuje się takie prezentacje, by jeszcze na długo przed właściwą premierą zebrać pierwsze zamówienia i zdobyć cenne opinie, które mogą pomóc jeszcze wprowadzić istotne zmiany.

Niewykluczone jest także, że są to prototypy, które były testowane w ekstremalnych warunkach i teraz wracają do zakładów Bugatti. Może na to wskazywać fakt, że autor zdjęć zauważył na jednym z nich sporą ilość brudu.

Obraz

W kuluarach mówi się, że model ten będzie nosił nazwę Chiron. Następca Veyrona zostanie prawdopodobnie wyposażony w napęd hybrydowy, generujący łącznie około 1500 KM.

Bugatti pracuje nad tym wozem już od dawna, ponieważ nie uznaje kompromisów. Właśnie dlatego zrezygnowano ze stworzenia 4-drzwiowego auta - osoby decyzyjne uznały, że nie będzie on wystarczająco wybijał się ponad konkurencję. Dlatego projekt tymczasowo odłożono na półkę, by skupić się na następcy Veyrona. Pytanie tylko, czy ten będzie godnie zastępował superszybkiego mocarza. Gdy Veyron wchodził do świata motoryzacji, miał niewyobrażalnie wielką moc, wynoszącą ponad 1000 KM i osiągał ponad 400 km/h. Te liczby niesamowicie działały na wyobraźnię. Obecnie bariera 1500 KM nie robi już aż tak wielkiego wrażenia. Efektu wow nie ma też już nawet gdy mowa o kolejnych rekordach prędkości. Prawdziwie szokujące byłoby pojawienie się na prędkościomierzu wartości 500 km/h. Do tego jednak przyjdzie nam poczekać jeszcze z pewnością przynajmniej dekadę.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik