Kilka lat i się "sypią". Pokazali listę producentów
Potrzebujesz samochodu, ale jeszcze nie wiesz jakiego, a zależy ci na niezawodności? Sprawdź, które marki mają na tym polu najwięcej do zaoferowania, a które mogą rozczarować.
Inne podejście
Niektóre marki uchodzą za solidne, inne zaś za takie, których samochody często się psują. Przekonania, nawet jeśli są powszechne wśród kierowców, nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Po pierwsze, każdemu producentowi zdarzają się modele lepsze i gorsze. Po drugie, awaryjność modeli poszczególnych marek może mocno zmieniać się na przestrzeni lat. Jak wygląda to obecnie?
Na takie pytanie postanowiło odpowiedzieć brytyjskie "What Car?". Za bazę danych posłużyły ankiety użytkowników samochodów, mających nie więcej niż pięć lat. Kierowcy w kwestionariuszach informowali o awariach, które miały miejsce w ciągu ostatnich 24 miesięcy użytkowania pojazdu, a także o kosztach ich naprawy i czasie potrzebnym do przywrócenia im sprawności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Na podstawie tych danych obliczono tzw. indeks niezawodności określony w procentach. Im wyższa jego wartość, tym lepiej. Oczywiście sposób zebrania danych może budzić wątpliwości, ale z drugiej strony w ten sposób otrzymujemy również informacje o wydatkach kierowców i czasie unieruchomienia aut. Tego typu informacji nie ma w rankingach tworzonych na podstawie danych z obowiązkowych przeglądów czy interwencji pomocy drogowej.
Najlepsze marki
Przejdźmy więc do zestawienia "What Car?". Oto ranking awaryjności marek od najlepszej do tej, która wypadła najsłabiej.
Mini – indeks niezawodności 98,3 proc.
Najlepszym modelem w ofercie brytyjskiej marki należącej do BMW okazał się Countryman, który uzyskał wynik na poziomie 99,7 proc.
Lexus – indeks niezawodności 97,9 proc.
Japońska marka z wyższej półki już przez samą przynależność do Toyoty musiała uplasować się wysoko. Najlepiej w jej gamie wypadł model NX poprzedniej generacji (2014 – 2021). Indeks niezawodności dla rodzinnego SUV-a wyniósł równe 100 proc. Najlepsze w swojej klasie były też modele ES oraz RX.
Suzuki – indeks niezawodności 97,7 proc.
Ta japońska marka nie ma u nas rekordowej sprzedaży, a obecne w jej gamie modele nie każdemu przypadną do gustu. Zdaniem Brytyjczyków niezawodności odmówić im jednak nie można. Tylko 8 proc. użytkowników aut Suzuki zgłosiło jakiekolwiek usterki. Najlepiej w gamie wypadła Vitara z indeksem niezawodności wynoszącym 97,7 proc., a dalej uplasował się Swift – 95,7 proc.
Honda – indeks niezawodności 96,6 proc.
Ograniczone portfolio i dość wysokie ceny aut Hondy nie zapewniają jej u nas statusu marki masowej, ale za to może się ona pochwalić solidnością. Usterkę zgłosiło 15 proc. użytkowników jej aut. Najlepiej wypadły modele Civic oraz Jazz Hybrid – w obydwu przypadkach indeks niezawodności wyniósł 97,6 proc.
Toyota – indeks niezawodności 96,1 proc.
Królowa polskiego rynku zapewniła sobie wysokie miejsce w brytyjskim rankingu. Model Aygo X otrzymał notę 100 proc., indeks niezawodności modelu RAV4 wyniósł 98,8 proc., a dla Yarisa – 93,5 proc. Atutem Toyoty, poza dobrą niezawodnością, jest również szeroka gama aut, w której łatwo znaleźć coś dla siebie.
Dacia – indeks niezawodności 96,0 proc.
Szósta pozycja Dacii jest sporym zaskoczeniem. To pierwsza w rankingu europejska marka spoza kręgu premium i najlepiej sklasyfikowany producent przystępnych cenowo aut. Użytkownicy rumuńskich samochodów chwalili serwis. Aż 95 proc. usterek naprawiono na gwarancji, a w przypadku 47 proc. użytkowników problem rozwiązano w ciągu jednego dnia. Najlepszymi samochodami z gamy Dacii okazały się Duster z indeksem niezawodności wynoszącym 98,8 proc. oraz Sandero – 91,0 proc.
Citroën – indeks niezawodności 94,1 proc.
Kolejne miejsce i kolejne zaskoczenie. Francuzi nie mają w Polsce dobrej prasy, ale okazuje się, że być może niesłusznie. Wśród ankietowanych użytkowników aut spod znaku Citroëna tylko 16 proc. przyznało, że miało z samochodem kłopot. W 83 proc. przypadków sprawę załatwiono na gwarancji. Z drugiej strony w aż 48 proc. przypadków na naprawę trzeba było czekać ponad tydzień. Najlepiej ocenione auta w ofercie to C4 – indeks niezawodności 96,2 proc. oraz C5 Aircross – 90,7 proc.
BMW – indeks niezawodności 94,0 proc.
Usterki zgłosiło 17 proc. użytkowników aut bawarskiej marki. W 77 proc. za naprawę zapłacił producent. Najlepiej wypadła Seria 1 – indeks niezawodności 98,7 proc. oraz seria 4 (98,4 proc.), ale bardzo dobrze ocenione zostały również Seria 3, Seria 5 oraz iX.
Renault – indeks niezawodności 93,6 proc.
Spośród użytkowników aut francuskiej marki 19 proc. kierowców zaznało awarii. Aż w 98 proc. problemy zostały rozwiązane w ramach gwarancji. Najlepiej wypadła obecna generacja modelu Captur oraz Kadjar produkowany od 2015 do 2022 r. Najgorzej Arkana i Zoe.
Hyundai – indeks niezawodności 93,5 proc.
Pierwszą dziesiątkę rankingu "What Car?" zamyka koreańska marka. 18 proc. użytkowników aut Hyundaia zgłosiło usterkę, ale zwykle były to małe awarie, a 82 proc. z nich naprawiono na gwarancji. Wśród najlepiej ocenionych modeli można wyróżnić Konę Hybrid (indeks niezawodności 99,0 proc.), Santa Fe produkowanego w latach 2018-2024 (98,9 proc.) oraz Ioniqa produkowanego w latach 2017-2022 (96,5 proc.).
Najgorsze marki
Przejdźmy do tych marek, które w zestawieniu "What Car?" wypadły najgorzej. Oto ostatnia piątka począwszy od tej, która uzyskała najgorszy wynik.
MG – indeks niezawodności 76,9 proc.
Brytyjska marka należąca do Chińczyków przyciąga klientów atrakcyjnymi cenami. Według "What Car?" z niezawodnością nie jest już tak dobrze. Według ankietowanych właścicieli zepsuło się 37 proc. aut MG. Spośród nich aż 58 proc. na naprawę czekało ponad tydzień. Najgorzej w gamie wypadły MG 4 (indeks niezawodności 63,8 proc.) oraz MG ZS EV (69,3 proc.). Za to MG 5 osiągnęło indeks na poziomie 92,0 proc.
Alfa Romeo – indeks niezawodności 84,1 proc.
Włosi bezsprzecznie potrafią tworzyć piękne samochody. Z ich niezawodnością bywa jednak różnie. Według ankietowanych przez Brytyjczyków właścicieli "alf" 33 proc. z nich zaliczyło usterkę. W przypadku Stelvio problem miał co trzeci właściciel. Tak samo często naprawa zajmowała ponad tydzień. Właściciele 33 proc. aut musieli zapłacić za naprawę. Aż w 55 proc. przypadków awarii Giulii naprawa wykroczyła poza 7 dni. Na szczęście producent zapłacił za 83 proc. napraw.
Opel – indeks niezawodności 84,7 proc.
23 proc. ankietowanych właścicieli aut Opla zgłosiło usterki. Nie jest to najwyższy wynik, ale na gwarancji naprawiono tylko 65 proc. aut, a rachunek mógł wynieść do 1500 funtów (7,4 tys. zł). Najgorzej wypadła Mokka-e z indeksem niezawodności na poziomie 65,6 proc. Z kolei Corsa Electric otrzymała notę 72,2 proc.
Nissan – indeks niezawodności 85,9 proc.
Obecność tej japońskiej marki na dolnej stronie listy "What Car?" może być dla niektórych zaskoczeniem. Zdecydował o tym serwis. Usterka przydarzyła się 20 proc. aut Nissana, co nie jest złym wynikiem. Jednak tylko w 61 proc. przypadków awarię naprawiono na gwarancji. Pewniakiem ze stajni Nissana jest Leaf, który zasłużył na indeks niezawodności wynoszący 95,6 proc.
Land Rover - indeks niezawodności 87,1 proc.
Pierwszą, a właściwie ostatnią, piątkę zamyka Land Rover. Brytyjska marka łączy luksus z imponującymi możliwościami terenowymi. Z usterkowością i wsparciem nie jest już jednak tak kolorowo. Producent pokrył koszty napraw 86 proc. zepsutych aut. Ci, którym się nie udało, zapłacili do 1500 funtów (7,4 tys. zł). Najlepiej wypadł Defender oraz obecne i poprzednie wcielenie Range Rovera Sporta. Pierwszy z nich zasłużył na indeks niezawodności wynoszący 96,3 proc. Z kolei Evoque (2011 – 2019) może "pochwalić się" indeksem niezawodności na poziomie 73,8 proc.
Niewątpliwie największym zaskoczeniem zestawienia "What Car?" jest świetna pozycja Dacii. Budżetowa marka – jeśli tylko wybierze się odpowiedni model – oferuje nie tylko przyzwoitą cenę, ale też, dzięki technologii Renault, świetną trwałość. W porównaniu z 13. pozycją Škody (indeks niezawodności 91,8 proc.), 18. pozycją Volkswagena (90,5 proc.) czy 22. pozycją Mercedesa (89,7 proc.) to doskonały rezultat.