Najbardziej niezawodne auta. W nich nie ma się co zepsuć

Szukając samochodu niezawodnego i takiego, z którym raczej nie będziecie jeździć do mechanika, musicie postawić na japończyki. Pojazdy z innych krajów też mają swoje zalety, mogą być nawet postrzegane jako lepsze, ale na pewno nie tak niezawodne. Listę podzieliłem na dwie części po siedem modeli.

Honda CivicHonda Civic
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Honda
Marcin Łobodziński

W tym zestawieniu przyjrzymy się najbardziej niezawodnym samochodom klasycznych segmentów B, C i D, jakie można kupić na rynku wtórnym. Bez znaczenia są tu inne walory, w tym również trwałość nadwozia i ochrona przed korozją. Warto pamiętać, że aby samochody te pozostawały niezawodne przez długie lata, muszą być regularnie serwisowane.

Wybrałem najlepsze w mojej opinii modele, cechujące się wyraźnie niższą awaryjnością od pozostałych w segmencie. Podałem również ceny minimalne, ale za egzemplarze z przebiegiem do ok. 100 tys. km, które dobrze rokują na lata. To realne ceny za auta, które będą służyły długo i bezproblemowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

10 najlepszych silników Diesla. Nic tylko lać ropę i jeździć

Suzuki Swift 1.2 DualJet (2017-2024)

Suzuki Swift
Suzuki Swift © materiały prasowe | Suzuki

Najnowsze auto w zestawieniu i na tyle niezawodne, że trudno wskazać jakiekolwiek typowe usterki. Drobne problemy z aktywnymi systemami bezpieczeństwa nijak mają się do ogólnej niezawodności, a przede wszystkim mobilności. Jeśli chcecie mieć święty spokój, możecie je wyłączyć na stałe.

Samochód może nie słynie z dobrego zabezpieczania antykorozyjnego, ale na razie nie ma problemów z rdzą. Do wyboru jest kilka bardzo udanych silników, ale dla spokoju celujcie w te bez systemu mild-hybrid i bez turbo. Najlepszy wybór to 1.2 DualJet o mocy 90 KM. Ceny ładnych egzemplarzy od 50 000 zł.

Mazda II 1.3 MZR (2007-2014)

Mazda 2
Mazda 2 © materiały prasowe | Mazda

Ogólnie Mazdy są postrzegane jako samochody dopracowane mechanicznie, ale ten model swoją niezawodność zawdzięcza prostocie. Jeśli nadwozie jest w porządku, a na desce rozdzielczej nie świecą się żadne kontrolki, to można brać w ciemno.

Najlepiej jak pod maską pracuje benzynowa jednostka 1.3. Może mieć ona od 75 do 86 KM mocy. Jeśli chcecie mieć spokój, nie kupujcie aut wyposażonych w LPG oraz diesli. Poza typowo eksploatacyjnymi sprawami, a także ogniskami korozji (również dość poważnymi), samochód jest praktycznie całkowicie wolny od usterek. Z problemami z elektryką borykają się głównie samochody po powodzi. Ceny niewyeksploatowanych aut od 15 000 zł.

Honda Jazz 1.3 (2008-2015)

Honda Jazz
Honda Jazz © materiały prasowe | Honda

Jeśli szukacie czegoś niedużego, ale przestronniejszego, to Honda Jazz w swojej klasie jest królem. Nie tylko przestronności, ale też solidności i niezawodności. Auto zrobione tak, jakby Honda planowała pozamykać wszystkie serwisy.

Jedyną obawą użytkowników powinna być korozja i pamiętajmy o wieku pojazdów. Niektóre części mogą podlegać wymianie już bardziej ze starości niż mechanicznego zużycia. Wybór silników jest prosty – tylko benzyna, żadnych hybryd. Same jednostki są nie do zajechania. Polecam wariant 1.3 tylko ze względu na wyższą moc 99 KM. Za zadbane auto z niskim przebiegiem zapłacicie od ok. 20 tys. zł.

Honda Civic 1.8 i-VTEC (2011-2017)

New Honda Civic
New Honda Civic © materiały prasowe | Honda

Mechanicznie samochód nie ma żadnych wad, a i elektronika jest bardziej stabilna niż u poprzednika. Civic IX generacji to ostatnie tak dobre auto Hondy w ogóle. Z benzynowym silnikiem wolnossącym 1.8 jest samochodem niemal niezniszczalnym. Jeśli nie zeżre go korozja, to nic go nie ruszy.

Honda Civic należy do najbardziej praktycznych kompaktów z tego okresu. Nad rywalami góruje nie tylko pojemnością wnętrza i zdolnościami transportowymi, ale i pojemnością bagażnika, który w hatchbacku ma aż 477 l, a w kombi 624 l. 141-konny silnik benzynowy nie dość, że zapewnia dobre osiągi, to jeszcze mało pali. Omijajcie szerokim łukiem automaty i diesle. Ceny naprawdę dobrych egzemplarzy startują z poziomu ok. 50 000 zł.

Lexus CT 200h (2009-2017)

Lexus CT200h
Lexus CT200h © materiały prasowe | Lexus

Można powiedzieć, że pierwsze auto kompaktowe marki Lexus to przeciwieństwo wyżej opisanego Civica. Jego ciasne wnętrze i śmiesznie mały bagażnik (375 l) sugerują jasno, że jest to samochód dla jednej lub dwóch osób. Bo nawet jeśli z tyłu mają siedzieć tylko dzieci, to muszą być takie, które nie potrzebują ani wózka, ani najlepiej fotelików.

Ponadto Lexus CT jest tylko hybrydowy i taki napęd słynie z ogromnej trwałości. To jeszcze układ przeniesiony z Aurisa Hybrid, cechujący się skromną mocą 136 KM, ale też niskim spalaniem i niezawodnością. Użytkownicy cieszą się, że jedyną powtarzalną wadą auta jest wysoka cena i niełatwa odsprzedaż, ale w serwisie najczęściej wymienia się tylko opony. Ceny za ładne egzemplarze od ok. 60 000 zł.

Toyota Auris 1.6 Valvematic (2012-2019)

Toyota Auris
Toyota Auris © materiały prasowe

To właściwie baza techniczna dla Lexusa CT, choć nieco gorzej wykonana i z pewnością gorzej wyposażona. Jednak Auris, jak i produkowana w tym samym czasie Corolla, cieszą się znakomitą opinią nieco topornego, ale bardzo trwałego samochodu.

Dodatkowo, w przeciwieństwie do Lexusa CT, Auris jest jeszcze tańszy w serwisowaniu i naprawach. Wbrew pozorom wiele części nie jest wspólnych. Model Toyoty jest też praktyczniejszy i występuje jako kombi z bagażnikiem o pojemności 530 l. Polecam kompromis silnikowy w postaci benzynowego 1.6 o mocy 132 KM. Dla tego auta jest w zupełności wystarczający. Dobrym wyborem jest też hybryda. Ceny ładnych egzemplarzy od ok. 40 000 zł.

Toyota Avensis 2.0 Valvematic (2008-2018)

Toyota Avensis
Toyota Avensis © materiały prasowe | Toyota

Ze wszystkich Avensisów ten może i był najbardziej nijaki, ale też najbardziej dopracowany, jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie samochody z silnikami benzynowymi. Diesle generalnie odradzam. Większość problemów z tymi autami dotyczy właśnie takich jednostek.

Podobnie jak wszystkie tu opisane japończyki, tak i Toyota Avensis boryka się z korozją, dlatego warto poszukać aut w możliwie najmłodszym wieku, najlepiej po liftingu. Wybór jednostki benzynowej jest z eksploatacyjnego punktu widzenia bez znaczenia. Są trzy: 1.6 (132 KM), 1.8 (147 KM) i 2.0 (152 KM). Polecam najmocniejszy ze względu na osiągi. Silniki dobrze znoszą jazdę na LPG. Ceny ładnych egzemplarzy startują z poziomu ok. 60 000 zł.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach